Blizny

Natinka no właśnie słyszlam że robią na tej samej bo czasem trzeba wyciąć bliznowce . Ja jeszcze póki co nie miałam żadnych dokuczliwych sytuacji , nic mnie nie szczypie itd . Powiedz mi tylko jak było w drugiej ciąży jak macica się rozciągała blizna dawała o sobie znać ? Ja o dziwno po cesarce szybko do siebie doszlam i na trzeci dzień nie miałam problemu żeby umyć głowę , kucać itd 

Patka no to rzeczywiście nie ciekawie , ja pamiętam że przez pewien czas też nie miałam czucia co mnie mocno frustrowało ale na szczęście wszystko wróciło do normy . U mnie trwało to około 1-2 miesięcy 

Patka wydaje mi się że jak zeszła opuchlizna to czucie wróciło.

Natinka teraz raczej już się tego nie praktykuje robi się na cięcie na starej bliźnie i wycina się ją przez co nowa jest blizna i jedna choć może być ciut większa z wiadomych powodów tzn wycięcia Starej. 

Głupie uczucie :/ a długo to trwało u was? U mnie już ponad 5 miesięcy teraz jest już trochę lepiej ale do całkowitego komfortu to jeszcze daleko 

Paatka, ja miałam brak czucia kilka miesięcy nad blizną, ale już widzę, że jest o wiele lepiej.

U mnie na szczęście prysznic był w łazience w pokoju i był bez zadnych zasłonek itp., tylko otwór w podłodze. Więc nawet łatwo było się umyć. Obok na kaloryferze mogłam sobie poukładać koszule, czy inne rzeczy. Bo po porodzie byłam bardzo mało sprawna i dojście do tej łazienki dla mnie to już był wyczyn. 

Patka ja miałam to za pierwszym razem i teraz też tak mam że nie czuję dotyku nad blizno ale spokojnie to z czasem mija i czucie wraca

Natinka chyba już nie robią cięć w innym miejscu 

Jej to macie dobrze moja niestety gruba czerwona i przerośnięta a już prawie 6 miesięcy od porodu minęło. Ja mam taką tendencje po pierwszym cięciu też tak było a teraz dodatkowo skóra mi pękła podczas wyciągania dziecka i jest to dosyć szeroki "uśmiech" najbardziej jednak mnie złości ten brak czucia nad nią za pierwszym razem tego nie było :/