BLACK WEEK DO -60% SPRAWDŹ >>>

Darmowa dostawa już od 99 zł
{{ result.label }}

{{ result.excerpt | striphtml }}

Brak wyników wyszukiwania dla podanej frazy

Wystąpił błąd podczas wyszukiwania. Proszę spróbuj ponownie

Ciąża i poród (573 Wątki)

Brązowe plamienie w ciąży - czy mam się martwić?

Data utworzenia : 2018-08-02 19:05 | Ostatni komentarz 2022-08-24 20:03

Konto usunięte

21323 Odsłony
889 Komentarze

Hej... trochę się martwię. Może któraś z Was ma takie doświadczenie i powie co robić. Dziś 14+0, brązowe plamienie. W majtkach i na papierze toaletowym brunatne ślady, jak wkładam palec to też wyciągam lekko ubrudzony. Co robić? Czekać do jutra na wizytę u mojego gina (pójdę, usiądę w poczekalni i może doczekam), czy podejmować jakieś drastyczniejsze kroki? W sobotę też miałam lekkie plamienie ale była to jedna mała plamka w majtkach i tyle, dziś jakoś to poważniej wygląda. W internecie poczytałam niby kilka wpisów ale jak to zwykle bywa wujek Google tylko mnie zdezorientował. Pomocy.

2019-02-27 13:48

MichuNi,oj to rzeczywiście działo się!!... Mój Szymek w drugiej dobie też został zabrany do osobnej sali na kroplówkę 6godzin.Mialam chodzić go tam karmić ale już za pierwszym razem już na początku skończyło się to źle bo wyciągnął mu się wenflon i musieli mu wkuwać od nowa.Płakał strasznie a ja z nim.Odpuscilam karmienie piersią na tamten moment.Dostawał mm.Pozniej wielki strach czy znów złapie pierś ale w miarę się udawało-tak naprawdę to walczyliśmy półtorej miesiąca o kp i udało się.Ale nie powiem bo wspominam ten czas jako bardzo dla mnie stresujący ale wygrałam tę walkę.Dobrze ,że mąż w tym bardzo mnie wspierał bo sama nie wiem czy dała bym radę to psychicznie udźwignąć.

2019-02-27 13:30

MichuNi przeszłaś koszmar.. pamiętam jak Haneczka była w szpitalu i właśnie też miała wenflon w główce.. najgorszy widok.. nawet jak przychodziły pielęgniarki to mówiły że bardzo nie lubię tego widoku, jedną to mówiła do małej \"Ty mój mały, biedny ufoludku\". Najważniejsze że jesteście już w domku i wszystko dobrze się skończyło. Patrycja moja Hania miała 10 miesięcy jak zaczęła raczkować. To też późno. Nasza pediatra powiedziała że spokojne dzieci mogą trochę później opanować niektóre umiejętności niż rówieśnicy. Zaczęła chodzić 3 dni przed 13 miesiącem, czym bardzo nas zaskoczyła bo po prostu odważyła się z dnia na dzień. Daj małej jeszcze trochę czasu. Wzmocni mięśnie to jeszcze zatesknisz za tym żeby tylko siedziała ;)

2019-02-27 13:01

Flora zasnela, spi na mnie na poduszce do karmienia; Klara w przedszkolu. Postaram sie wiec po krotce opisac jeszcze pierwsze dni po porodzie. No wiec ja jak pisalam juz z kaszlem i ogolnie jakas rozstrojona przyjechalam do szpitala. W dzien porodu mialam 39.1 stopni C; Florka lezala na mnie w takim specjalnym wdzianku do kangurowania i tez miala 37.7 bodaj. No ale uznalismy ze to moze od tego ze ja taka rozgoraczkowana. Wieczorem pobrali jej krew do badan, wszystko niby bylo ok. A we wtorek wieczorem (we wtorek tez jej pobierali krew, sama nie wiem dlaczego? Czy przez te zielone wody mieli jakies podejrzenia?), uslyszalam od pielegniarki - no, teraz juz sa lekarze, to pojdziemy bo corka musi dostac antybiotyk i kroplowke. Ja na to \"coo?\" A ona do mnie zdziwiona \"to pani nic nie wie?\"... no wiec super. Juz generalnie lzy mi po policzkach ciekly... idziemy do lekarskiego, tam zakladaja Florze wenflon na raczce, cale to ustrojstwo wieksze od jej piastki, ona biedna placze wnieboglosy. (Pielegniarki mnie pytaly czy nie chce zostac na zewnatrz... kurde, ale mam zostawic moje dziecko samo z takim stresem?) No wiec okazalo sie ze Florka ma jakas infekcje, wyniki krwi gdzies tam przekroczyly norme i ze 5 dni bedzie trzeba podawac antybiotyk, i do tego kroplowka na wspomaganie, podlaczyli jej tez cos do stopki w celu mierzenia saturacji i obkleili jej klatke piersiowa w celu mierzenia tetna i oddechu, nie wiem jak sie to fachowo nazywa; musialysmy sie w ogole przeniesc do innego pokoju zeby mogli ja podlaczyc do komputera bo tam gdzie bylysmy nie bylo takiej mozliwosci... No slabo. Do tego ja z tym mega kaszlem, goraczka nadal sie utrzymywala, ledwo chodzilam. Do kazdego karmienia mialam dzwonic po pielegniarke zeby ja odlaczyly od tych kabli, przewijanie to samo - musialam tez za kazdym razem zabierac ze soba ten przyrzad co wlewal w nia te wszystkie plyny. We wtorek rano jedna jedyna polozna na oddziale ktora zna sie na kp i jest doradczynia laktacyjna zauwazyla, ze Florka ma krotkie wedzidelko. Przekazala sprawe dalej i mieli jej to wedzidelko podciac tego samego dnia... koniec koncow podcieli je jej dopiero srode wieczorem - do tego czasu moje brodawki juz byly cale w strupach, a przy przystawianiu lecialy mi z bolu lzy. I teraz taka refleksja, ze wtedy, poczatki z Klara - to musialo byc dokladnie to samo. Te same objawy, ten sam bol - tylko ze u Klary wtedy nikt tego nie zauwazyl i tak plakalam przy przystawianiu dobry miesiac :/ (Wtedy nie trafilysmy na te polozna)... Po podcieciu od razu sie poprawilo :) Pobierali Florci tez jeszcze mnostwo razy krew bo taka jakas zolta byla... ale za kazdym razem sie okazywalo, ze wyniki w normie. Pielegniarki sie tlumaczyly ze moze to stad wynika, ze ja taka blada a maluch taki \"kolorowy\", ze to sie im za kazdym razem wydaje podejrzane. W miedzyczasie Klara i maz zachorowali porzadnie, mieli po 40st goraczki, no wiec panika, dramat... Babcia we lzach, Klara totalnie rozbita, maz zreszta tez... Musielismy ograniczyc odwiedziny no bo nie chcielismy zeby Flora cos zlapala... Klara bardzo tesknila i byla smutna ze nie moze przyjsc do mnie i Flory. :( Koniec koncow zrobili jej jeszcze usg glowki, nerek, bioder, zbadali sluch, pobrali krew na badania mukowiscydozy i sama nie wiem czego jeszcze... Na dodatek w piatek wieczorem okazalo sie ze ten wenflon w raczce jakos sie zepsul i nic tam przez niego nie leci i trzeba sie wkluc na nowo. Ale raczki byly juz tak poklute ze nie mieli sie gdzie wbic wiec zalozyli jej to na glowce...! Okropny widok, plakala potwornie, na dodatek krew jej tam z tej glowy trysnela... :( No ale dostala te wszystkie leki, wypisali ja w sobote z poprawnymi wynikami do domu... a teraz jestesmy sobie w domu juz ponad tydzien, odpoczywamy, karmimy sie i jakos leci :) No i ogolnie, to chyba JEST DOBRZE ♡

2019-02-27 09:26

Dziekuje Wam dziewczyny! Za wszystko, za wsparcie, za zainteresowanie... dobrze Was miec :* Nie powiem, bo dumna jestem; zwlaszcza, ze pierwsze wazenie po wyjsciu ze szpitala to bylo dla mnie troche rozczarowanie; na wypisie miala cos ponad 3740 a w domu spadla znowu do 3640 bodajze... No ale to kwestia tych kroplowek ktore w szpitalu dostawala zapewne. O tym musze Wam jeszcze napisac. Poki co odpowiadam: jak wrocilismy z Flora w sobote wieczorem do domu, to Klara dostala prezencik \"d bobaska\". Postawilam na klasyke i dostala po prostu zestawik klockow lego duplo :) One zawsze sie sprawdzaja, a ja akurat trafilam jakies przecenione w rossmannie :) Moniczka, ja w sumie nie wiem jak liczyc czas porodu :P No ale zalozmy ze przy Klarze licze od skurczy krote mnie w nocy obudzily - to bylo o polnocy, tak samo jak u Florki zreszta; do szpitala pojechalismy okolo 4, a K urodzila sie o 14.03; z Florka bylismy w szpitalu o 1.30 a urodzila sie o 5.36... wiec wychodziloby 14h i 5.5h. Ale tez sama dlugosc fazy parcia np. tez sie rozni, bo u Klary tego parcia bylo zdecydowanie wiecej. Patrycja nie przejmuj sie, naprawde. Mloda ma jeszcze czas a i zgadzam sie z moniczka, ze to czesto idzie lawinowo. Klara pamietam jednego dnia zaczela raczkowac, nazajutrz juz usiadla samodzielnie z tej pozycji, a 3 dni pozniej zaczela juz sie podciagac do wstawania i faktycznie stala. Wiec jak przyjdzie co do czego to ani sie obejrzysz. Zobaczysz :) A na sasiadke to nawet slow szkoda. Nie ma o czym gadac :P Quazz, dziekuje za zainteresowanie :) Niestety, tak z tym czasem jest, ze leci przez palce, zwlaszcza, jak w domu aktywny i marudzacy maluch... i na forum gi nie wystarcza. Trzymajcie sie tam z tymi zebami dziewczyny!

2019-02-27 08:20

MichuNi ,super ,że tak szybko przebiegł drugi poród.W moim przypadku było bardzo podobnie.Pierwszy poród bardzo długi 18godz. Drugi krótko 3,5 godzin.Oba z mężem :) Świetnie,że Florcia tak ładnie przybiera-nie ma to jak mleczko mamy!:) Dobrze,że już zostaliście w spokoju sami choć też podejrzewam ,że ostatecznie mama nie chciała źle...no ale cóż wyszło jak wyszło.Zycze Wam dużo zdrowia i cierpliwości :) Patrycja j ,nic się nie martw,wszystko w swoim tempie.Moj Szymon ma już 10miesiecy a raczkuje dopiero od około niecałych 3tyg . Spokojnie ! Dzieci tak mają,że dziś siedzi a jutro już chodzi .U nas tak było, nagle ruszył i teraz jest jeszcze gorzej bo wszędzie za mną się udaje.Z jednej strony bardzo się cieszę a z drugiej ciężko co kolwiek zrobić bo ciągle mam ogon:)

2019-02-26 22:44

Qazz u Was też zęby :( u nas masakra. Zawsze chwalilismy, ze syn tak lekko ząbkowanie przechodzil. A teraz ;( wykończyć się idzie. Praktycznie nie śpię, tak szczerze to ledwo żyje. I juz zauważyłam, że problemy z koncentracją mam ;( aaaa i sąsiadka mi zwróciła uwagę, że dziecko u nas płacze. Także fajnie.... Ale super, że już się Twój turla. Nasza ma 8 miesięcy, siedzi już samodzielnie. Ale nie potrafi jeszcze sama usiąść. Leży i próbuje, rzucac się na boki i tyle. Zaraz zaczyna wrzeszczec i trzeba jej pomoc by usiadła. O raczkowaniu nie ma mowy...ręce ma silne a nogi si€ jej rozjeżdżaja. Trochę sie martwie czy wszystko ok

2019-02-26 22:34

Michuni wlansie też jestem ciekawa co za prezent Klara dostała od florki :)

2019-02-26 22:32

Ja ostatnio mam mniej czasu na forum. Synek wymaga ciągłej uwagi, chyba zęby idą. Na dodatek nauczył się turlać i czołgać po całym pokoju. W wolnej chwili z zapałem śledzę co u Ciebie MichuNi. Bardzo ładnie Florka podskoczyła na wadzę. Dobrze, że maleńka zdrowa. Troszkę zazdroszczę Ci tego porodu naturalnego, ale kto wie, może następnym razem mi się uda. Fajnie, że Klara przejęła się rolą starszej siostry.

Bądźmy w kontakcie!

Interesują Cię najnowsze informacje o naszych produktach? Zapisz się do naszego Newslettera już teraz!

Klauzula informacyjna o przetwarzaniu danych osobowych użytkowników Newslettera. ROZWIŃ ZWIŃ

Kto odpowiada za ochronę Twoich danych?

Administratorem Twoich danych osobowych będzie Canpol Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Puławskiej 430, 02-884 Warszawa (dalej Canpol lub Spółka).

e-mail: [email protected]

Po co nam dane osobowe?

Twoje dane będą przetwarzane w celu przesyłania na Twój adres e-mail Newslettera.

Jaka jest podstawa prawna przetwarzania Twoich danych?

Twoja zgoda.

Warunki na jakich będziemy wysyłać Newsletter opisaliśmy w naszym Regulaminie.

Czy jesteś zobowiązany/zobowiązana do podania danych?

Nie musisz korzystać z naszego Newslettera, ale jeśli zechcesz go otrzymywać musisz w tym celu podać nam adres poczty elektronicznej.

Nie jest obowiązkowe podanie Twojego imienia chociaż byłoby milej, gdybyś podał lub podała swoje imię.

Kto może mieć wgląd w Twoje dane?

Canpol będzie udostępniać Twoje dane osobowe innym odbiorcom, którym powierzono przetwarzanie danych osobowych w imieniu i na rzecz Canpol.

Jak długo będziemy przetwarzać dane?

Do czasu wycofania przez Ciebie zgody na przetwarzanie. Wycofać zgodę możesz pisząc do nas na adres wskazany poniżej [email protected] jak również za pośrednictwem linku znajdującego się u dołu każdej ze stron Serwisu.

Czy Twoje dane będą przetwarzane w oparciu o zautomatyzowane podejmowanie decyzji, w tym profilowanie?

Nie

Jakie posiadasz uprawnienia zgodnie z RODO?

  • Wycofania Twojej zgody w dowolnym momencie bez podania powodu jej wycofania;

  • Dostępu do swoich danych osobowych i otrzymania ich kopii;

  • Przenoszenia danych, tj. otrzymania od nas w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego danych osobowych przez okres w jakim je przetwarzamy a także do przesłania przez Ciebie tych danych innemu administratorowi bez przeszkód z naszej strony;

  • Sprostowania (poprawienia) nieprawidłowych danych osobowych;

  • Żądania usunięcia danych osobowych,

  • Ograniczenia przetwarzania, czyli żądania ograniczenia przetwarzania danych do ich przechowywania. Odblokowanie przetwarzania może odbyć się po ustaniu przesłanek uzasadniających ograniczenie przetwarzania.


 

Masz prawo też kierować skargi do Prezesa UODO (na adres Urzędu Ochrony Danych Osobowych, ul. Stawki 2, 00 - 193 Warszawa), jeżeli uważasz, że dane osobowe są przetwarzane niezgodnie z prawem.

Do kogo możesz zwrócić się z pytaniem o ochronę danych?

Inspektor Ochrony Danych Canpol: E-mail: [email protected] ewentualnie pisząc na adres Canpol Sp. z o. o. Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, Biuro: Słubica B, ul. Graniczna