Ciąża i poród (573 Wątki)
Dziewczyna ... Pierwsze dziecko urodziłam przez CC ponieważ synek tracił tętno podczas porodu naturalnego, decyzja była nagła, tak bardzo chciałam rodzić siłami natury.... A teraz ponownie spodziewamy się dziecka i z każdym miesiącem mam coraz większy dylemat czy teraz w ogóle próbować jeszcze rodzić siłami natury .... Brzuch i tak już pocięty... Przy kolejnym porodzie podobno nawet poprzednie szwy po cesarce mogą się rozejść.... Oczywiście wcześniej oceni to lekarz, czy w jego ocenie mogę rodzić o własnych siłach,wiem że teraz mam prawo odmówić porodu siłami natury .... Jak czytam o nacinaniu krocza, o pęknięciach i innych konsekwencjach to zastanawiam się czy poprostu nie iść drogą którą już znam i którą zniosłam dość dzielnie
2021-07-15 19:31
Ja miałam cc i nie wiem jak wygląda naturalny poród. Ale cięcie to operacją bolesna bo.po znieczulenie rana boli i trzeba trochę czasu by dojść do siebie. Najgorsze po cięciu jest pierwsze wstanie z łóżka. Rana ciągnie a szwy spoko bo teraz zakładają rozpuszczalne
2021-07-15 13:52
Poprostu trzeba słuchać swojej intuicji a nie rad babć, ciotek itd. Może i nieraz chcą dobrze ale moim zdaniem nic to nie daje takie dziwne rady
2021-07-14 23:57
No każda ma swoje zdanie to fakt ale czy są najgorsze...?
2021-07-13 16:28
Najgorsze są... teściowe i matki :) wszystko wiedzą
2021-07-13 13:02
Anulka uda się ;) wtedy myślę że udałoby się żebym szybciej zareagowała i skonsultowała z doradcą laktacyjnym bo mleko miałam. No ale mądry człowiek po fakcie
2021-07-12 15:48
I widzisz kochana udało się także zawsze po trudnościach karmic kolejne dziecko piersią. Ja też miałam duże problemy. Mam nadzieję mając kolejne dziecko będę mogła zasmakować takiego macierzyństwa jak Ty
2021-07-12 11:05
Anulka ja bardzo chciałam karmić piersią pierwsza córkę a nie udało się i trochę cierpiałam z tego powodu. A przy drugiej też chciałam ale już bralam inne opcje pod uwagę też. No i ciągle trzymałam rękę na pulsie. Czy najada się czy przybiera na wadze.
2021-07-12 10:58
Anoosk no czasami tak jest, najgorzej jak ten nacisk wypływa od najbliższych. Ja się w ogóle nie przejmuje tym co mowia ludzie. U nas w rodzinie było a czemu tak krótko karmisz, a druga karmiła długo to znowu mówili że za długo i aż to nie zdrowe. Lepiej nie słuchać innych i robić to co się uważa za słuszne.
Nie ma co zakładać, nastawiać się różnie to bywa.
