Ciąża i poród (442 Wątki)
Depresja, poród, pandemia
Data utworzenia : 2021-02-15 20:15 | Ostatni komentarz 2021-03-03 11:25
Kochane dziewczyny. Założyłam ten wątek, ponieważ sytuacja w której znalazła sie moja koleżanka jest trudna. Ma poważna depresję przed porodem, spowodowana trudnymi wydarzeniami w szpitalu parę lat temu (trauma po nieudanej operacji i rekonwalescencja) . Jest z nią bardzo źle a psychiatra za dużo nie pomógł mimo że to świetny specjalista. A nawet zaproponował jej leki, przy czym poinformował o ryzyku dla dziecka, przez co koleżanka odmówiła.. jedyne co jej troche pomoże to porod przy mężu. I moje pytanie brzmi : jeśli dostanie kartkę od psychiatry że zmaga się z depresją i lękiem przed szpitalem, to czy jest szansa że mąż będzie mógł wejsc na porodowke? Może któraś z Was ma taka wiedzę bo ktoś ze znajomych lub rodziny miał podobna sytuację. Bardzo ja wspieram i już szukam odpowiedzi gdzie tylko mogę. A że mamy sobie tutaj też pomagać i się wspierać to proszę i wypowiedzi lub ewentualne pomysły w tym jak jej pomóc.
2021-02-17 22:56
Ewe, straszbie zazdroszcze ze w twoim regionie wraca do normalnosci.. Tu gdzie ja mieszkam to nie bardzo
2021-02-17 22:20
Ewe123 ooo już jest Was więcej ! Gratulacje i dużo zdrówka dla Was ❤️
2021-02-17 22:13
Pandemia to trudny czas dla wszystkich, dla ciężarnych i rodzących rowniez, bo to dodatkowy czynnik stresujący, budzący niepokój, do tego dochodza ograniczenia etc. Ale sytuacja się jednak poprawia z tygodnia na tydzień, coraz więcej szpitali przywraca porody rodzinne, sama miałam okazje kilka dni temu się o tym przekonać. Co więcej możliwe były również odwiedziny dla tatusiow wiec codziennie maz mógł z nami chwile posiedzieć. Dodatkowo pobytu w szpitalu są skracane obecnie do minimum, a personel bardziej życzliwy i pomocny. Także mysle ze warto pokazać koleżance właśnie te dobre strony - bo jest ich sporo i osobiście uważam ze rodziło mi się lepiej w dobie pandemii niż kilka lat temu gdzie wszystko było otwarte i wszystko było wolno ;)
2021-02-17 21:39
Dokładnie, nie można się zamykać, bo to tylko potęguje. jednak to zależy od bliskich, czy zauważą i pomogą. Chory zawsze będzie uciekał w kąt.
2021-02-17 19:55
Lauraq bo może przegapiłam,a ona rodzi szybciej niż Ty ?
2021-02-17 19:39
Zamknięcie się w sobie jest najgorszym co można zrobić. Bez pomocy nikt nie jest w stanie sam sobie poradzić
2021-02-17 19:09
Lauraq ważne żeby miała dobre osoby w okół siebie, żeby nie została z tym sama bo macierzyństwo też może ją przerosnąć, wsparcie męża, rodziców,koleżanek jest dla twojej koleżanki bardzo ważne, częste rozmowy czy nawet obecność dużo dają
2021-02-17 17:49
A to jest wazne by sie nie zamykac sama ze sobą z problemem