Ciąża i poród (573 Wątki)
Dziewczyny piszę bo pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło, a mianowicie tak szaleją mi chyba hormony ze nie mogę sobie poradzić, jestem dzisiaj jak tykająca bomba. Jak tylko wstałam rano to juz zauważyłam ze cos jest nie tak: wstałam cała mokra, rozdrazniona. Wszystko mnie denerwuje, czepiam się pierdół i nie kontroluje złości. Czy ktoraj z Was miala takie duże wahania nastrojów? Czesto się to zdarza, bo ja mam nadzieje że mi odpusci bo nie wiem jak wytrzymam do wieczora. Buchania gorąca i złość nie wiadomo skąd?
2020-12-21 17:31
No właśnie nie tyle brzuch przeszkadzał co sama myśl o tym
2020-12-21 14:34
Ja miałam mały brzuch na początku, ale podświadomie już starałam się na nim nie spać odkąd się dowiedziałam o ciąży, aby też się stopniowo odzwyczajać.
2020-12-21 10:50
DoNiWe dobrze ze chociaż umie jeść na leżąco, u mnie to był dramat.
2020-12-21 07:37
DoNiWe rozumiem. Myślę że za jakiś czas się to zmieni i znów będzie spac w swoim łóżeczku
2020-12-20 22:05
zawsze lubiłam spac na brzuchu ale w ciazy odpuściłam i spie tylko na boku
2020-12-20 21:42
aneczka zdaza mi sie ostatnio czesniej ze mała spi ze mna....póżno chodze spac,wczesnie wstaje a dzien cały czas na nogach i bezpieczniej dla mnie na leząco karmic bo jak zasnę to mała nie spadnie...jednak zmeczenie jest silniejsze od nas
2020-12-20 19:55
Klaudia ja jestem w czwartym miesiącu dużego nie mam brzuszka ale jakoś już staram się aby brzuchu nie spać
2020-12-20 18:03
Ja też lubilam zawsze spac na brzuchu. W ciazy spalam dosc dlugo bo nie mialam duzego brzyszka. Tykko pod konie unikalam tego bo sie balam juz. Teraz jak spie z corką to ja boczku bo mloda zajmuje polowe lozka a rodzice na jednej polowce muszą się gniesc :D
