Ciąża i poród (436 Wątki)
Indukcja, a preindukcja porodu - na czym polega i jakie stosuje się metody
Data utworzenia : 2021-06-14 13:33 | Ostatni komentarz 2021-07-29 22:40
Wątek edytowany: 2021-06-14 13:34
Preindukcja porodu to mechaniczna lub farmakologiczna stymulacja dojrzałości szyjki macicy. Stosuje się tę metodę gdy szyjka macicy nie jest jeszcze dostatecznie przygotowana na poród.
Do metod preindukcji zaliczamy :
- cewnik Foleya- czyli balonik, który przyśpiesza poród poprzez rozciąganie szyjki macicy oraz wzrost poziomu wytwarzanych prostoglandyn
- prostoglandyny podane dopochwowo – wpływają na dojrzewanie szyjki macicy
Indukcja porodu to sztuczne pobudzenie organizmu do porodu.
Do metod indukcji zaliczamy:
- odklejenie błon płodowych od ściany macicy- które ma za zadanie zwiększenie wytwarzania prostoglandyn, a tym samym przyśpieszenie porodu
- podanie oksytocyny - dożylnie czyli hormonu powodującego skurcze macicy
- wykonanie amniotomii- czyli przerwanie ciągłości wód płodowych
Z powyższych metod mój lekarz na wizycie wykonał u mnie masaż szyjki macicy, ale tak naprawdę po nim dostałam skurczy, które raz były raz nie czyli było tak jak przed wizytą.
W szpitalu zastosowano u mnie prostoglandyny dopochwowo i to właśnie one spowodowały, że akcja porodowa zaczęła się szybko .
Osobiście bardzo się bałam indukcji, a jak się okazało nie taki diabeł straszny jak go malują :)
Preindukcja poszła szybko i sprawnie bez męczenia mnie przez parę dni co niestety zauważyłam u innych osób leżąc już na oddziale. W szpitalu, w którym rodziłam indukcja wyglądała tak, że jednego dnia ona była, a kolejnego był dzień przerwy. Oksytocynę podawano max 3 razy potem była cesarka jak to nie pomagało. Zauważyłam, że często po oksytocynie dziewczyny się męczyły, a postępu porodu i tak nie było niestety.A u Was jaka metoda indukcji zadziałała, albo u Waszych znajomych ? Czy bałyście się indukowania porodu ?
2021-06-16 19:37
Martyna No to obserwuje natomiast jak ktoś urodził szybko to mówi,że pikuś także myślę,że to wszystko przez to,że te pierwsze porodu jednak trwają dłużej
2021-06-16 17:16
Tak chyba ten pierwszy poród jest taka trauma właśnie
2021-06-16 14:34
Anulka miałam to samo. Już po porodzie powiedziałam do męża,że nigdy więcej, że córka będzie jedynaczką. Po czasie się to zapomina wszystko i zdecydowaliśmy się na drugie. Natomiast widzę,że często te pierwszy poeody kończą się trauma dla kobiety i mało która rodzi szybko
2021-06-16 14:21
No ja niestety po tym przeżyciu to nawet nie myślę, żeby mieć dzieci. Chociaż moja dziewczynka jest taka słodka
2021-06-16 09:40
Darulka,no to szok. Nie wyobrażam sobie tyle dni męki. Ja za pierwszym porodem tak się męczyłam ale to było 18godzin ,a nie dni !!! Pod koniec już myślałam,że się wykończę.Nie miałam sił nawet patrzeć.
2021-06-16 07:12
Kladuiamam ja tez bylam przekonana ,że inne metody to twz indukcja. Dopiero światełko mi sie zapaliło, gdy ordynator na wizycie powiedział, że trzeba zacząć od preindukcji. Zatem szybko zaczęłam szukać w necie o co chodzie i doczytałam, że to się robi najpierw potem sama indukcja.
Darulka to Cie ostro wymęczyli nim urodziłaś . No mnie właśnie pzrrraza to,że indukcja to jednak często męczenie kobiety bo długo długo nie ma efektów.
2021-06-15 23:28
W.pierwszym porodzie mialam podana oksytocyne,przerwane wody płodowe....drugi i trzeci zaczal się samoistnie i jedynie wody płodowe zostały przerwane
2021-06-15 21:49
U mnie poród przy synku był najlżejszy, wody mi odeszły, pojechałam do szpitala i powoli z godziny na godzinę rozwarcie się zwiększało, dostałam gas na rozluźnienie i jakoś poszło.
Jak pojechałam rodzic corke to był koszmar i trauma. Rozwarcie miałam ale nie moglam urodzić bo corka była tak duża z obrzękiem a cesarki tez nie mogli zrobić bo bylam na heparynie.
Najgorzej wspominam swój pierwszy poród a raczej preindukcje, która trwała 4dni. Mialam dosłownie wszystko co tylko było możliwe. Rozwarcie 0 i szyjka długa i twarda, bol przeokropny jakiego nie życzyłabym żadnemu wrogowi.