Ciąża i poród (573 Wątki)
Hej dziewczyny. Zostały mi 4 tygodnie do porodu, a wam? Do tej pory czułam się dobrze, ale teraz zmagam się dolegliwościami bolowymi takimi jak ból nogi i posladka, kręgosłupa i skóry brzucha. Powiedzcie jak wy przechodzicie ostatnie chwile będąc brzuchatkami i jak sobie radzicie?,
2020-02-06 23:17
Natinka to nie dobrze ze macie różnice zdań i nie ma trzymania się danych ustaleń tzn warto by było ustalić co i jak bo wspólnie będziecie wychowywać a wiadomo dziecko jak ogarnie w pewnym czasie że mama inaczej tata inaczej to będzie chciało ta luke wykorzystać widziałam coś takiego na własne oczy i szczerze mówiąc zawsze się obawiałam by samej nie zrobić takiego błędu bo dziecko szybko uczy się później zaczęło dorastać i było wyciąganie podwójnych pieniędzy albo jak mama się nie zgodziła to do taty leciało dziecko bo wiedziało że może liczyć że się zgodzi oczywiście to już ekstemalny przypadek no ale warto by było jednak z mężem przedyskutować i
Ustalić jedna wersję jeśli chodzi o smoczki i inne takie :)
2020-02-06 22:37
Natinka to mąż chce żeby ssała smoczek?
2020-02-06 15:50
Ja staram się smoczka nie dawać ale czasem juz mąż malutkiej daje a ona chętnie ssie ale zaraz jej wypada
2020-02-05 20:38
Pati a gdzie tła gubi? Bo moja ani jednego jeszcze nie zgubila. Czasem gdzieś w domu się zapodział ale szybko się odnajdywał
2020-02-05 16:13
Kazde dziecko jest inne. Ale mozna sobie radzic bez smoczka.
Co do ostatnich tygodni przed porodem jak sobie poradzic to ciezko tak stwierdzic. Wszystko zalezy od tego jak sie czujemy I co nam w danym momencie dolega. U mnie ciaza zagrozona wiec mialam lezec. Ale corka tez potrzebowala uwagi. Zuzia jest taka ze da sie nia szybko czyms zainteresowac tylko tez trzeba wiedziec czym.
2020-02-05 15:16
Aiisa, masz rację. Ja chciałam bezsmoczkowca i się cieszę z tego. Nawet tak jak najlepiej podjąć pierwsze odstawianie pomiędzy 4-5 miesiącem życia, bo ta silna potrzeba zanika, to widzę, że to prawda. Już ja nie robię za smoczek i nie ma takiej potrzeby podawać go. Jedynie pewnie usypiać byłoby łatwiej i nie budziłby się tak często. Bo usypiamy się, ja za szybko wyjmę mu z buzi pierś i ryk i tak kilka razy. jakby był smok to nie byłoby problemu.
2020-02-05 11:45
Rena zalety są jak i wady czy dziecko smoczek ma czt nie mój też bezsmoczkowy i mogłam sobie pooglądać jakie to piękne smoczki i tyle w temacie ale za to nie było trzeba odzwyczajać a jak widziałam jak to koleżanki się męczyły by dziecko oduczyć to stwierdziłam że może lepiej wyszlo że smoczka nie ma no ale z drugiej strony fakt widziałam nie rwz że dziecko się uspokaja że smoczkiem itd u nas już trzeba było inaczej bo smoczka nie chciał.
2020-02-05 10:19
Smoczki bardzo ładne, takie uniwersalne. Jednak u mnie mały bezsmoczkowy to mogę co najwyżej pooglądać wzory. Cieszę się z tego, ale czasami widzę o ile łatwiej jest jak ten smoczek jest w buzi.
