Macierzyństwo po długim czasie

Ja właśnie często mam taki układ, że zobaczymy czy boli i czy robić znieczulenie. I zawsze już wtedy daję radę, bo jak jestem w połowie to już mi szkoda czasu na te znieczulenie i zaciskam zęby skoro dałam radę.

Aiisa no rozumiem. Wiadomo nic na siłę 

Mleczaki to ja też sama wyrywałam, najlepsze było zjeść jabłko albo marchewkę ;) 

Aneczka ja sie nie tyle boję co nie ufam sobie tak innym ciezko nawet fryzjerom czuję zbyt dobrze wszystko czy to zeby nadwrazliwe to przy czesaniu wlosy tez nadwrazliwe wiec moze o to chodzi. 

Aiisa no jak boisz się to nie ma co się zmuszać 

Pati u mnie to bolalo bo mi mleczak zostal w polowie w dziasle nie dalo sie wyjac go nawet w taki sposib jak opisujesz a juz staly zab zaczal na niego napierac i trzeba bylo wyrwac ale u mnie ten mleczak sie nie kiwal on sie przy dziasle zlamal i trzeba bylo wyrywac i na zywca mi to roniono ( na mnie znieczulenie nie dziala przy porodzie nie mialam znieczulenia ale do szycia dali to miejscowe jak zawsze i mimo to czułam wssystko kazde przeciagniecie igly kazfe nakluvcie itd) 

A co do mleczakow i wyrywania nie dawalam nikomu sama sonie wyrywałam i nitka o klamke w zyciu nie robiłam zrezzta koleżanki przychodziły zebym wyrwala im  bo baly sie i potem ciągle wracaly bo mowily ze nic nie boli a jak dentysta czy mama czy wlansoe ta nitka to boli okropnie. 

Ja zawsze decyduje się na znieczulenie , mam jakąś taka barierę i nie potrafiła bym bez znieczulenia . 

Aisa mleczak to też inaczej nie są takie długie korzenie jak w zębach stałych . Jak byłam mała i ząb już latał to zaczepiali mi nitkę na zęba i drugi koniec na klamkę było zawsze bezboleśnie i szybko . 

Aneczka mam nadzieje ze nigdy sie nie przekonam co to znaczy. 

Na razie w przeciwienstwie do mleczakow jest ok