Skompletuj wyprawkę z rabatem do -25% SPRAWDŹ >>>

Darmowa dostawa już od 99 zł
{{ result.label }}

{{ result.excerpt | striphtml }}

Brak wyników wyszukiwania dla podanej frazy

Wystąpił błąd podczas wyszukiwania. Proszę spróbuj ponownie

Ciąża i poród (435 Wątki)

Opieka położnicza w szpitalu

Data utworzenia : 2017-09-12 20:53 | Ostatni komentarz 2019-12-19 12:10

Mama_Ola

2881 Odsłony
116 Komentarze

Dziewczyny, jestem na świeżo po porodzie i muszę Wam powiedzieć, że poziom opieki położniczej w szpitalu oceniam bardzo słabo. Na oddziale mnóstwo mam, które nie wiedzą jak karmić, jak postępować z maleństwem, jak radzić sobie z dzieckiem po bolesnym porodzie lub CC. Każda położna mówi zupełnie coś innego - jeśli w ogóle coś mówi. Mamy nie pytają. Koleżanka z pokoju przez niemal dwie doby nie karmiła maleństwa (niczym!), bo nie wiedziała jak a nikogo nie zapytała (dawała smoczek, gdy mały płakał). Dopiero ode mnie dowiedziała się o cudnej Pani Reginie od laktacji. A jakie są Wasze doświadczenia z \"porodówki\" i pobytu w szpitalu?

2017-11-20 23:30

Ja trafiłam na bardzo fajne położne. W czasie porodu były bardzo pomocne a i te z oddziału chodziły i jak była potrzeba pomagały. Chociaż zdarzały się też gorsze jednak ogólnie oceniam personel na prawdę dobrze. Położne przychodziły nawet w nocy i pomagały przystawiać malucha do piersi. Pokazywały tłumaczyły. Dzieci kąpały położne pod kranem. Pieluszki musiałam mieć swoje. Miałam cc i już w pierwszej dobie normalnie karmiłam Syna więc z tym problemu też nei miałam.

2017-11-15 14:42

Ja byłam dziś na wizycie u położnej mojego lekarza prowadzącego porażka kobieta podczas mojej krótkiej wizyty odebrała 3 prywatne telefony... Nie wiedziała za bardzo co do jakiej rubryki wpisać :-) pomagałam, tętno maluszka posłuchała przez kilka sekund może a na początku w ogóle nie było go słuchać przy dwóch przyłożeniach aż się wystraszyłam, no i o moich wynikach też nie umiała nic powiedzieć na pewno oczywiście dopytam lekarza wiadomo ale wizyta fatalna podejście również

2017-11-15 14:28

mothertwo, strasznie Ci współczuję, aż ciężko sobie wyobrazić, że trafiłaś na kogoś takiego. A to sprawdzanie czy masz pokarm w piersiach w ogóle porażka. I nie rozumiem związku z cukrzycą ciążową. ja też miałam i cukrzyce i cc, a z pokarmem nie miałam problemu. Jeśli chodzi o kąpanie to u mnie położne kąpały pod kranem i też robiły to same. Pampersy też musieliśmy mieć swoje. Na szczęście nie musiałaś być tam dłużej niż 2 dni.

2017-11-12 14:48

motheroftwo dokładnie tak jest, chyba trzeba komuś dać co nie co w kopercie, żeby było dobrze :) niestety

2017-11-12 11:31

NowaJanowa nie zamartwiaj się na zapas... Dużo zależy od personelu i jego podejścia do pacjentek. Po mnie np. jeździły a koło Pani, która leżała ze mną na sali skakały jak nie wiem co... Czasem mam wrażenie, że ja nie zapchamy do kieszeni odpowiedniej kwoty, to nie będzie dobrze...

2017-11-12 11:27

Dodam jeszcze, że gdy położyli mi małego na brzuch i umożliwili kontakt skóra do skóry, kazali przystawić dziecko do piersi. Ja nie miałam siły ruszyć ręką, a co dopiero prawidłowo przystawić syna... Porażka. Warunki sanitarne również koszmar. Jedzenie porażka. Poród rodzinny nie był możliwy, a brakowało mi męża obok mnie. Odwiedziny nie były możliwe na sali. Musiałam udostępniać swoje pampersy, bo się położne upominały. Sama nie kąpałam, ani nie widziałam, jak to się robi. W trakcie dwóch dób, które tam spędziłam, nikt nie zerknął na moje poszyte krocze, czy aby wszystko na pewno dobrze się goi... Zazdroszczę dziewczynom, które opiekę poporodową wspominają bardzo dobrze... :)) Potem też żałowałam, że nie uczęszczałam do szkoły rodzenia, co zresztą te cudownie Panie mi wypomniały: trzeba było chodzić do szkoły rodzenia, to nie miałaby Pani z niczym problemów. Ot i tak to było, długo by można o tym opowiadać. Jest to temat rzeka...

2017-11-12 11:17

Mama_Ola, moje doświadczenia z porodówki również nie są najlepsze. Sama miałam problem z karmieniem syna, nie wiedziałam jak powinnam prawidłowo dziecko przystawiać do piersi, miałam mało pokarmu na samym początku. Położna, która przyszła na salę, trafiła akurat na moment, gdy próbowałam nakarmić dziecko. Stanęła nade mną, dawała instrukcje jak powinnam podać pierś, po czym w nerwach powiedziała: sama niech Pani próbuje, nie będę tu nad Panią stała cały wieczór... :o Ja byłam cukrzycową mamą, i doktor neonatolog, która przychodziła rano na obchód, wydzierała się do mnie niesamowicie, że nie mam czym karmić. Wyobraźcie sobie, że złapała mnie za piersi i sutki i zaczęła ciągnąć i sprawdzać, czy mam pokarm. Ale człowiek był głupi, że się na to zgodził, porażka. W tym całym stresie, zamieszaniu i radości z posiadania dziecka zapomniałam o istnieniu pań od laktacji, a na oddziale nikt mi tego nie zaproponował. I tak jak mówisz, wiele mam jest zielonych w temacie, a położne nie pomagają. Ale pewnie dużo zależy od nawyków w szpitalu i zmiany, na którą się trafi. U mnie np. położne potrafiły się czepić o koszulę do karmienia, bo miałam jedno rozcięcie, a nie dwa po bokach. Także przed drugim porodem będę się długo zastanawiać, czy pojechać tam drugi raz, mimo, że pracuje tam mój lekarz prowadzący...

2017-11-12 10:43

To nic, tylko się modlić, żeby mi się trafiły fajne, pomocna położne :)

Bądźmy w kontakcie!

Interesują Cię najnowsze informacje o naszych produktach? Zapisz się do naszego Newslettera już teraz!

Klauzula informacyjna o przetwarzaniu danych osobowych użytkowników Newslettera. ROZWIŃ ZWIŃ

Kto odpowiada za ochronę Twoich danych?

Administratorem Twoich danych osobowych będzie Canpol Sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie przy ul. Puławskiej 430, 02-884 Warszawa (dalej Canpol lub Spółka).

e-mail: [email protected]

Po co nam dane osobowe?

Twoje dane będą przetwarzane w celu przesyłania na Twój adres e-mail Newslettera.

Jaka jest podstawa prawna przetwarzania Twoich danych?

Twoja zgoda.

Warunki na jakich będziemy wysyłać Newsletter opisaliśmy w naszym Regulaminie.

Czy jesteś zobowiązany/zobowiązana do podania danych?

Nie musisz korzystać z naszego Newslettera, ale jeśli zechcesz go otrzymywać musisz w tym celu podać nam adres poczty elektronicznej.

Nie jest obowiązkowe podanie Twojego imienia chociaż byłoby milej, gdybyś podał lub podała swoje imię.

Kto może mieć wgląd w Twoje dane?

Canpol będzie udostępniać Twoje dane osobowe innym odbiorcom, którym powierzono przetwarzanie danych osobowych w imieniu i na rzecz Canpol.

Jak długo będziemy przetwarzać dane?

Do czasu wycofania przez Ciebie zgody na przetwarzanie. Wycofać zgodę możesz pisząc do nas na adres wskazany poniżej [email protected] jak również za pośrednictwem linku znajdującego się u dołu każdej ze stron Serwisu.

Czy Twoje dane będą przetwarzane w oparciu o zautomatyzowane podejmowanie decyzji, w tym profilowanie?

Nie

Jakie posiadasz uprawnienia zgodnie z RODO?

  • Wycofania Twojej zgody w dowolnym momencie bez podania powodu jej wycofania;

  • Dostępu do swoich danych osobowych i otrzymania ich kopii;

  • Przenoszenia danych, tj. otrzymania od nas w ustrukturyzowanym, powszechnie używanym formacie nadającym się do odczytu maszynowego danych osobowych przez okres w jakim je przetwarzamy a także do przesłania przez Ciebie tych danych innemu administratorowi bez przeszkód z naszej strony;

  • Sprostowania (poprawienia) nieprawidłowych danych osobowych;

  • Żądania usunięcia danych osobowych,

  • Ograniczenia przetwarzania, czyli żądania ograniczenia przetwarzania danych do ich przechowywania. Odblokowanie przetwarzania może odbyć się po ustaniu przesłanek uzasadniających ograniczenie przetwarzania.


 

Masz prawo też kierować skargi do Prezesa UODO (na adres Urzędu Ochrony Danych Osobowych, ul. Stawki 2, 00 - 193 Warszawa), jeżeli uważasz, że dane osobowe są przetwarzane niezgodnie z prawem.

Do kogo możesz zwrócić się z pytaniem o ochronę danych?

Inspektor Ochrony Danych Canpol: E-mail: [email protected] ewentualnie pisząc na adres Canpol Sp. z o. o. Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, Biuro: Słubica B, ul. Graniczna