Orzechy w ciąży

Aż bym zjadla jak poczytałam:p

Klaudia u nas już nie ma na wagę jeszcze kiedyś były właśnie orzechy czy owoce suszone teraz tylko wszystko w paczkach niestety na wagę zawsze lepiej wychodzi 

Pati to ja w sumie kupuję w Biedronce ale te na wagę a nie w opakowaniu

to mało i nie mało. Ale nie ma co sobie żałować 

Klaudia jeszcze za paczke w biedronce zapłacisz 13 zł więc nie jest tak źle żeby zjeść sobie od czasu do czasu :) ale fakt strasznie podrożały a w smaku są przepyszne 

Ja w tej ciąży nie jadłam żadnych orzechów bo ogólnie mało ich jem i akurat nie kupowaliśmy. W poprzedniej szczerze mówiąc nie pamiętam ale pomiędzy to tak i nawet sporo bo raz hurtowo kupiłam różne rodzaje internetowo.

Najczęściej ziemne niesolone lub pistacje właśnie ale te niesolone jednak nie do końca mi podchodzą . Solone lepsze a ja stawiałam na zdrowsze wersje wtedy bo synkowi przy rozszerzaniu diety mieliłam i dorzucałam do jedzenia. Orzechy nerkowca to bym jadła ile widzę ale tak jak piszę jak mam w zasięgu. A kupuję rzadko.

Pyszne są orzeszki pinii ale cena też piękna niestety. Orzechy brazylijskie były dobre ale tak zjeść 2-3 sztuki, potem mnie za bardzo język szczypał. 

Pistacje są uzależniające weź jedna potem druga to ciężko się powstrzymać. 

Pistacje to najlepsze w smaku orzechy 

Masakra.. niektore osoby robia zadymę i to nie pierwszy raz..