Starania o dziecko bez efektów

Zobaczymy jak to będzie, damy sobie czas 

W okresie planowania to głównie kwas foliowy.

Jeśli macie stresy, to pewnie to jest przyczyną. Odpoczynek, relaks, i nie myślenie o tym za duzo;)

ja teraz przez cia ciaza biore juz od miesiaca witaminy ciazowe, dopiero sie bedziemy starac o kolejne dziecko.

Ja nie brałam żadnych witamin przed ciążą . W sumie przed pierwszą nie bo w czasie kiedy zaszłam w druga Ciążę brałam witaminy dla mam karmiących. Udało się za pierwszym razem chociaz o pierwszego syna staraliśmy się wiele miesiecy… 

stres , zmęczenie nie ułatwia zajścia w ciążę.. dla mnie udało się kiedy odpuściłam i miałam wybrać się z mężem do lekarza.. postanowiliśmy , że jezeli nie uda się to przebadamy sie.. no i udało się ;) 

chociaż przy 2 małych dzieci i pracując jestem zmęczona , mało jem … nie wiem czy tak szybko zaszłabym w ciążę. Podobnie mówiłam przed drugą kolezance : żyłam na kawie  coli.. niedosypiajac kiedy zaczęłam pracę.. najgorszy czas na ciążę.. no a jednak zaszlam w ciążę ;) od razu zmienilam styl życia i zaczęłam zdać o siebie : D 

kazdy organizm jest inny  inne czynniki wpływają na zajście w ciaze

U mnie też pomogło odpuszczenie. Po 2 latach starań stwierdziłam, że odpuszczam temat na jakiś czas i dokładnie wtedy pojawiła się ciąża. Poza tym starania mogą trwać nawet rok, więc na spokojnie. Warto zrobić sobie badania i suplementować witaminy dopiero jak będziemy wiedzieć czego nam brakuje. Ja brałam przed ciążą pregna start. 

Co do porodu naturalnego po cesarkach to nie znam osobiście nikogo z taką historią, ale jest to jak najbardziej możliwe.

W tym problem że ja się tym nie stresuje, jakoś każde z nas nie naciska. Przychodzi moment miesiączka się spóźnia dzień dwa, trzy robię test a tu nic.. i za niedługo dostaję miesiączki i takie rozczarowanie trochę 

najlepiej się przestać stresować 

Moja koleżanka starała się z mężem o dziecku przez 4 lata. Chodzili po specjalistach i nic. Badania na płodność ok. Oboje mogli mieć dzieci. Lekarz zapytał jak wygląda ich seks. No i niestety to był automat, zero przyjemności , spontaniczności . Tylko coś na zasadzie musimy , już , teraz. Wyliczanie dni płodnych żeby w te niepłodne nie zmarnować plemników ;) Koleżanka była u psychiatry , powiedział że ma po prostu wyluzować , nie myśleć o tym, cieszyć się życiem. Po pół roku zaszła w ciążę. Oczywiście nie  mówię , że tak jest w waszym przypadku. Mam na myśli po prostu to , że psychika ma ogromny wpływ na ciążę