Ciąża i poród (573 Wątki)
8168 Odsłony
431 Komentarze
Hej dziewczyny !
Do porodu zostały 3 tygodnie. Ogarnął mnie duuży stres związany z całym porodem oraz pierwszymi chwilami z moją córeczką. Niestety przez okres pandemii nie udało mi się wybrać do żadnej szkoły rodzenia, a druga sprawa jest taka, że nigdzie w pobliżu mojego miejsca zamieszkania taka szkoła nie istnieje. Wiem, że są organizowane zajęcia online, jednak nie byłam do końca przekonana czy to będzie wystarczające. Udało mi się znaleźć kilka poradników i filmików, ale nadal mam pełno niepewności związanych z porodem.
Dziewczyny czy uważacie, że rodzenie bez uczęszczania do szkoły rodzenia jest trudniejsze ? Czy może również kilka z was nie uczęszczało do szkoły rodzenia i poradziliście sobie w trakcie porodu i pierwszych chwilach z maleństwem ?
2020-08-05 15:16
Pattmaz ja też wieszam ubrania szybko ale poprostu mocno strzepuje i czasem naciągnę jak trzeba. Po tylu latach ma się wprawę więc wcale nie schodzi długo a ubrania są jak po prasowaniu.
2020-08-05 12:06
Ja właśnie też staram się dobrze pranie rozwiesić. potem te ubrania w szafie trzymać na wieszakach. Lubię takie co nie widać, że są pogniecione. Jak już kładę koszulę, czy mąż to wtedy prasujemy, ale takie codzienne t-shirty to raczej bez prasowania.
2020-08-04 22:31
Ja to mam zlewkę szczerze przyznam na to co założę czy wygniecione czy nie, jak wywieszę tak wywieszę za każdym razem robię to na szybko na 1 nodze dosłownie byleby było i się suszyło. Dla mnie najważniejsze że czyste i pachnące a cała reszta się ulezy. Fakt na sesję itp staram się już zza szafy ta deskę wyciągnąć no jak już muszę.. Ale na codzień dla mnie najważniejsze żebym w czystym wyszła i nie w piżamie bo i tak się zdarzało albo w papciach też wyszłam, raz do kościoła w papciach poszłam, ja to zawsze z tych zapominalskich i wszystko na sYbko, dziś 3 razy winda w dół i w górę jechałam bo a to czy piekarnik wyłączony później czy zupa wyłączona później czy z gniazdka przeciw komarom wyciągnięte no i na koniec czy drzwi zamknęłam i tak się najeDzilismy z 15minut winda. Wymietolona koszulka w moim życiu czy spodnie to jest pikus na to moje życiowe zamieszanie. Haha taka już jestem i w sumie nie ubolewam na tym bo 10min na mnie koszulki czy spodnie prostują się same xd sorki za rozpisanie ale tak mnie deczko to moej życie śmieszy
2020-08-04 15:58
Natinka dokładnie jak się dobrze powiesi pranie to nie trzeba prasować , ja też zawsze wieszam starannie żeby nie było bardzo wygniecione , a jak już gdzieś jedziemy i trzeba wyprasować to poprostu prasuje . Najczęściej kupuję ubrania których nie trzeba prasować .
2020-08-04 14:05
Ja prasować lubię ale nie mam na to czasu, wolę porządnie powiesić pranie, wtedy nie ma potrzeby prasowania. Prasuje od święta (koszule i bardziej eleganckie rzeczy)
2020-08-04 01:47
Moj te z sobie sam uprasuje :)
Ja rzadko kiedy prasuje bo raczej nie ma sensu.
2020-08-04 01:01
Moja to coraz później chodzi spać spała po 23 a teraz śpi po 24... A tak to cały dzień coś robimy i spi tylko raz czasem tylko pół godziny... Także by coś zrobić w domu to wyzwanie, a o sobie też staram się pomyśleć by nie zwariować ale ciężko znaleźć na to czas... Wcześniejsze problemy mnie tak przybiły że straciłam radość z życia, powoli wracam do normalności.
2020-08-03 22:11
Pati każdy ma swój rytm dnia i tak postępuje. Jak ktoś nie lubi prasować to tego nie robi.
