Szkoła rodzenia - czy jest konieczna ?

Aneczka mi raczej też to nie przeszkadza można powiedzieć , że się przyzyczaiłam , ale czasem jak mam zły dzień i wszystko mnie denerwuje to wiadomo jak jest . 

Powiem wam , że mieszkanie w mieście ma swoje zalety można wyjść do dzieci na plac zabaw itd widzę że syn się też rozwija fajnie popatrzy na rówieśników to podłapuje bo nie należy do tych dzieci do kombinują . Teraz jesteśmy u mamy na wsi i tutaj na placu zabaw nie ma żadnych dzieci . Każdy na podwórku ma plac zabaw , więc jak nie ma za dużo rówieśników to te dzieci nie mają się z kim bawić . Wiadomo dom jak i mieszkanie ma swoje zalety. 

Patt ja to raczej z rana piorę zawsze na godzinę i o dziwo wszystko się dopierze dobrze . Tak mi się skojarzyło z tym praniem u mnie czasem tak jest hehe my jeszcze mamy drzemkę w ciągu dnia ale też nas ciągle nie ma w domu , korzystamy z pogody ile się da 

Ja robię tak samo o 18 wracam do domu to pierwsze co uruchamiam pralkę gdzie ubrania już  są gotowe i włożone i na wieczór je rozwieszam. Natomiast dnia następnego jak jest ładna pogoda przez cały dzień to znowu je składam innej opcji nie mam przy takim trybie pracy. Całe zaległości nadrabiam wieczorami tak samo sobie jedzenie do pracy wieczorem przygotowuje żeby rano chociaż 10 min dłużej pospać.

Aneczka no mi robi ogromną różnice bo pranie piorę na 2-4h mneij więcej żeby się dopralo w zależności od wsadu. I jak puszczam na noc to rano wywieszam a mój tryb dnia to o 10 już mnie w domu nie ma w terenie i wracam na 18 gdOe ściągam już suche pranie i roznoszę po domu, Tera z tą pralka robię już tak że o 18 puszczam wywieszam na noc już i rano wrzucam następne. 

Rena no właśnie mój czynsz pobiją chyba nawet Wrocław a jestem z Sosnowca ? 800zl czystego czynszu, śmieje się że za powietrze tu place ? 

PattMaz ja nawet bym nie chciała na noc nastawiać prania. Co to za problem w dzień wrzucic żeby się wypralo. 

Aiisa, oj te miasta zazwyczaj mają wysokie progi. Ale już Bydgoszcz czy Sosnowiec(tam chyba jest ten kierunek) to już niższe. Oj to też masz nadal jakiś kontakt. A Wrocław technologią stoi, więc nie masz źle. Tam o wiele więcej jest tego niż w stolicy. Mam brata po Politechnice i tak twierdzi, że tam jest przemysł technologiczny. 

Rena szkoda ale próbowałam w wawie i wro nie pomyślałam choćby o Opolu a pewnie bym się dostała i bylabym lekarzem no ale cóż życie jestem fizykiem tak to bywa choć mam wiele wspólnego z medycyna projektuje się u nas nowe sprzęty medyczne nonotechnologia jest wykorzystywana w medycynie też  

Aiisa, ojej a nie próbowałaś w innym mieścień Na pewno były uczelnie co miały niższe progi niż Wroclsw. I to taka furtka dla bogatych co muszą kliniki po rodzicach przejąć. A tak serio to fajnie że nie mają taryfy ulgoweje. Bo już nawet na prawie mogą olewać te studia bo tylko Zaocznie i jednak mniejszy materiał.

Figa można tyle że to nie jest zaoczne tylko się nazywa niestacjonarne :) bo można tak zwanie niestacjonarnie tylko semestr kosztuje jedyne 20 tys :D wiem bo próbowałam na medycynę pójść i prawie się udało z racji że byłam 1 na liście rezerwowej zadzwonili i zapytali się czy może nie chciałabym semestru prywatnie u nich a później można by się przenieść.... Tak uczelnie medyczne sobie zarabiają...

A co do mieszkań idealnego się nie znajdzie bo każdemu coś innego pasuje i dla jednych mieszkanie będzie super a dla innych nie to już rzecz tego czego oczekujemy. Nawet dom jak się buduje to nie będzie idealny podobno póki się nie wybuduje to się nie wie że chce się inaczej i dopiero któryś dom z rzędu jest batdziej ogarnięty pod to co oczekujemy ale wieksosc ludzi na to pieniędzy nie ma i zwyczajnie żyje w takim jaki jest ewentualnie przerabia jakoś by był bardziej wygodny.