Ciąża i poród (556 Wątki)
Szkoły rodzenia a prawo kobiet do rzetelnej opieki okołoporodowej
Data utworzenia : 2021-04-24 13:02 | Ostatni komentarz 2021-06-14 09:33
2503 Odsłony
113 Komentarze
Wiadomo, że dobra położna środowiskowa, zwłaszcza w dobie pandemii jest na wagę złota. Wiele kobiet w ciąży, nie mając wyboru, zapisuje się do szkół rodzenia i korzysta z zajęć w formie on-line. Powstało wiele takich szkół, które oferują swoje usługi, zapewniając jednocześnie, że są one kompleksowe i zgodne ze standardami opieki około i poporodowej. Jak to jest w rzeczywistości? Sama do takiej szkoły uczęszczałam (wypełniając jednocześnie deklarację położnej POZ właśnie z tej szkoły). Edukacja przedporodowa wyglądała następująco:
- - 2-godzinne zajęcia stacjonarne odbywające się w szkole tylko dla mnie i męża, gdzie poznaliśmy podstawy pierwszej pomocy u dziecka i podstawy pielęgnacji noworodka;
- - dostęp do filmików na stronie szkoły, które mogliśmy sobie obejrzeć;
- - streamingi na Facebooku co tydzień;
- Jeśli chodzi o wizyta patronażowe po porodzie to miały być one świadczone w siedzibie szkoły.
- Na początku byłam zadowolona, jednak po zgłębieniu tematu wyszło na to, że nijak ma się to do standardów opieki okołoporodowej, a wizyty patronażowe w szkole rodzenia, a nie w domu położnicy to po prostu skandal (wyobraźcie sobie, że np po cięciu cesarskim musicie gdzieś jechać i to jeszcze z noworodkiem). Mało tego, po prześledzeniu historii udzielonych świadczeń na moim Internetowym Koncie Pacjenta okazało się, że ta szkoła rodzenia pobiera z NFZ pieniądze, za wizyty w ramach edukacji przedporodowej, które się nie odbyły (bo przecież nie można tak nazwać udostępnienia filmiku na Facebooku). Szkołę rodzenia zgłosiłam do NFZ jako wyłudzającą pieniądze i trwa postępowanie. Krótko przed porodem jakimś cudem udało mi się jeszcze zmienić położną środowiskową, która stwierdziła, że tego typu szkoły to ostatnio plaga, z którą walczą, bo często takie szkoły pozbawiają kobiety oraz ich nowo narodzone dzieci rzetelnej opieki przed- i poporodowej i jeszcze za to pobierają pieniądze z NFZ.
2021-06-11 11:57
Mój też trochę cygańskie dziecko, ale im starszy to jednak mniej, więc chyba tak zazwyczaj jest. Jak był malutki to z każdym, teraz też, ale już zaczyna trochę się krzywić. I co dziwne, to on nie jest przyzwyczajony do zostawiania, bo dziadków widzi raz na miesiąc, jest tylko non stop ze mną.
2021-06-10 22:32
fuckkotek no to w sumie fajnie było to przeprowadzone skoro dostałaś najwaznijesze informacje podane na tacy, ze tak powiem
2021-06-10 13:53
No to super :))
2021-06-10 11:55
U mnie też córka w miejscu nie usiedzi, i jak czegoś by nie ruszyła to nie byłaby sobą
2021-06-09 21:20
Ja nie chodziłam do szkoły rodzenia położna mi drukowala potrzebne materiały i dzięki nim dałam radę wydaje mi się że po prostu przekazała mi odpowiednią widzę A nie 100 kartek bez sensu , same najważniejsze rzeczy
2021-06-09 21:17
Ja akurat widuje się z rodziną raz w weekend ale dzieci nie mają problemy z nimi zostać. Jedynie córka ale jest kp;))
2021-06-09 19:53
Jak dziecko jest od małego uczone ze zostaje z kimś innym to nie ma problemu wiem po moim baranku bez problemu a ma 2 latka ☺
2021-06-09 14:47
Klaudiamam No nie zazdroszczę, sle dzieci mają różne temperamenty niektóre są tzw mamusiom inne cyganskie maluchy. Moja to nie przejdzie obojętnie jak ktoś ja zagada na ulicy też muszę pilnować bardzo bo by z każdym poszła