Tekst na glukozę w ciąży - kiedy?

To super że nie siedziałaś w duchocie 

mamaLaury to nie wiem ja faktycznie jedne badania robiłam latem to było ciepło a drugie gdzieś we wrzesniu;) ale to tez rano to aż taki upał nie był;) ale w przychodni było chłodno i przyjemnie;) 

Mnie właśnie bardziej stresowało to, że inni ludzie patrzą, to kontrolowanie godziny itd. Także jak mi pozwoliła iść do samochodu to się ucieszyłam. Ale to też tylko przez covid wyjątki robili bo wcześniej trzeba było być w poczekalni.

Ja też chodzę prywatnie wszystkie badania od początku ciąży robiłam prywatnie ale nie zawsze jest klima tak jak pisze albo nie zawsze jej używają już musi być naprawdę upał żeby włączyli i też nie zawsze pamiętam że raz był taki skwar to drzwi były tylko otwarte żeby się wietrzylo ale mam wrażenie że to powietrze z zewnątrz było jeszcze gorsze 

U nas okna były na oścież pootwierane bo się nie dawało wytrzymać tak było gorąco

U nas w szpitalu to też klimy nie ma, ale jak były właśnie czasy covidu, to pielęgniarka wychodziła i patrzyła czy okna są uchylone, żeby powietrze wpadało, nawet jak ktoś zamknął to kazała otworzyć. 

U nas też kazali siedzieć na miejscu i czekać , ja tak wolałam, by jednak nic mi się nie stało, bo sama byłam na tym badaniu. 

Dokładnie lepiej czasem na takie badanie wybrać się do nowszej lub prywatnej placówki żeby było na pewno wszystko ok 

moze dlatego ze u mnie były placówki prywatne