Torba do szpitala dla mamy i dziecka

a ja inteligentnie wzięłam jasne ręczniki, ale jednak lepiej zabrać ciemne gdyby jakaś plama z krwi się pojawiła to już tak nie widać 

Też miałam w szpitalu 2 ciemne szare ręczniki i na 3 dniowy pobyt w szpitalu mi wystarczyły.

też miałam bardzo mocno szare żeby nie było nic widać 

2 reczniki sie przydają chociazby do wytarcia sie po umyciu po samym porodzie ja zarowno przy pierwszym jak i drugim porodzie kupilam ciemne reczniki ;) wrazie jak by cos sie przybrudzilo to tak nie widac ;) tez gdzies wyczytalam na forum jeszcze tyle lat temu;)

Ja miałam jeden ale mąż już drugiego dnia zabrał go do domu i przywiózł nowy

no ja też miałam 2 ręczniki ale ja też leżałam dłuzej w szpitalu najpierw na patologi a potem na poporodowej sali i też sie przedłużyło;/ 

mąż mi dowoził czego brakowało, bo jednak koszule i recznik to zaraz z porodowej sali zabierał aby miała tylko czyste rzeczy ;) tylko jeździł z siatami i zabierał co zbędne i przywoził czego brakowało;)

a będąc 10 dni w szpitalu zabrakło:

Podkładów porodowych mimo iż miałam ze soba3 paczki (wsyztsko zalezy od krwawienia )

koszule  (miałam 3) ale maż zabierał do prania

kocyka dla małej - bo rożek sie zabrudził podczas zmiany pieluszki,

ubranek - wszystkie były deko za duże;) a ja też nie liczyłam na tak długi pobyt   

pieluszek;) zarówno tetra szła do prania jak  i pampersów 

to ja miałam dwie torby, ale w jednej większość rzeczy to było jedzenie i ręczniki, szlafrok :D bo ja byłam na indukcji z cukrzycą to znając żywienie szpitalne miałam dla siebie zapas jedzenia by moja cukrzyca nie szalała :D 

Ja spakowałam tylko rzeczy które naprawdę mogą się przydać