Ciąża i poród (442 Wątki)
Torba do szpitala w czasie pandemii
Data utworzenia : 2020-09-01 00:04 | Ostatni komentarz 2022-08-08 12:13
Dziewczyny już prawie spakowałam torbę do szpitala, prawie, bo część rzeczy się nie mieści, a walizka dość spora. Przez wirusa muszę zabrać od razu wszystkie rzeczy i w dość sporej ilości, bo nie wiem na ile mąż da radę dowieźć mi brakujące rzeczy. Zastanawiałam się czy nie rozdzielić rzeczy i nie spakować siebie do jednej, a rzeczy dla dziecka do drugiej torby. Jak Wy to rozwiazałyście? Wybieram się do szpitala z nadzieją, że jeśli się tam już pojawię to od razu na poród, nie przewiduję leżakowania z innych przyczyn, bo w domu czeka na mnie 14 miesięczniak ;). Dzisiaj 32+1
2021-01-12 21:49
Ja myślę że nie ma problemu z dowiezieniem rzeczy do szpitala z pewnością będzie to dezynfekowane nim wejdzie na oddział
2021-01-12 20:54
Ja polecam dwie torby jedna dla Ciebie druga dla dziecka. Wtedy jest łatwiej się odnaleźć. Dodatkowi polecam woreczki próżniowe na ubrania np. z actiona albo Pepco i poszykować sobie kategoriami, w jednej ubranka dla dziecka w drugiej twoje ubrania, osobno bielizna i must have to torba strunowa z uszykowanymi rzeczami na przyjęcie do szpitala czyli na poród (koszula do porodu, klapki,woda) i druga z rzeczami dla dzidziusia zaraz po urodzeniu czyli ubranko,pielucha, becik, Pampers :)
2021-01-12 20:37
Anulka mozna tylko w wyznaczonych godzinach i wyznaczone miejsce.
2021-01-12 19:39
Teraz nie wiadomo czy można coś dowieźć do szpitala jak ta pandemia, może lepiej się przygotować
2021-01-12 12:26
Pati, tylko rodzice tych wcześniaków co dzieci leżą w szpiatalu. Moja przyjaciółka 2 miesiące nie widziała dziecka, bo zabroniono odwiedzin. Dla takich ludzi te szczepienie jest. Ja gdybym miała taką sytuację to od razu bym się zaszczepiła.
Ludzie boją się szczepień, a jakoś mało kto się boi skutków covid. Już na wiosnę pojawiały się słuchy, że nawet u młodych i bezobjawowo przechodzących chorobę pojawiają się straszne zmiany w płucach. Teraz mówi się też dużo o PIMS. Sama podejrzewałam u synka. A właśnie dzisiaj mamaginekolog dodała na ten temat artykuł. Polecam
2021-01-12 08:59 | Post edytowany:2021-01-12 09:01
Pati może rodzice wcześniaków którzy odwiedzają swoje dzieci w szpitalu, szczepionka jest nieobowiązkowa wiec nikt nikogo nie zmusi. Ja karmię piersią, mąż jest raczej na nie. Ale wiecie jak to jest, z jednej strony boimy sie wirusa a z drugiej nie chcemy/nie możemy się szczepić. Jeszcze zobaczymy do końca lutego chyba jeszcze mamy czas zanim poszczepi się grupa 0 i 1.
Anulka teraz dla córki wzielam smoczek, ale nie korzystala z niego, w zeszlym roku dla syna nie bralam i żałowałam, mąż musiał go dowieźć.
2021-01-12 07:59
Pati jak to "muszą" ? A co zrobią jak nie zaszczepi sie?
2021-01-11 22:40
Qazz ja byłam w kilku szpitalach i zawsze kurtkę czy buty miałam w szatni . Pamiętam ,że jak byłam w szpitalu po porodzie i w ogóle to miałam jakis taki świeży umysł i pamiętałam o wszystkim :)
Zazwyczaj każdy szpital coś zapewnia ja miałam spakowane dwie torby dla siebie i dziecka . Ale wyszło jak wyszło i na początku syn był ubierany w szpitalne rzeczy , chusteczki , pampersy wszystko on był na wczesniakach ja osobo dopiero później jak już byłam.z małym to miałam swoje rzeczy , i mój jak chodził do syna to często położne dawały mu syna do przebrania i dawał radę mimo że przez głowę body , do dzisiaj się śmiejemy że miał przyspieszony kurs .
Megg zapytam tutaj , dziewczyny na pewno wybacza zboczenie z tematu , powiedz mi będziesz się szczepić z mężem ? Niby rodzice wcześniaków "muszą"