Ciąża i poród (573 Wątki)
Dziewczyny. Myslam, ze to hormony, ale chyba jednak nie. Marzy mi sie trzecie dziecko, zawsze chciałam liczna rodzine. Póki co maluch ma dwa miesiące więc mamy czas na decyzje ale moje pytanie do was: na jakim wy jesteście etapie, u nas blokuje nas sytuacja finansowa. Mąż twierdzi że nie damy rady zapewnić trójce wszystkiego i tu się nasuwa pytanie: jak bardzo konsumpcyjnie trzeba żyć? Mieć kochane rodzeństwo i jeść kanapki i przekąski na wycieczkach czy z jedynakiem stołować się w restauracji. Ja jestem za pierwszą opcją, wspominam że mama zawsze miała pełen kosz, pamiętam też wspólne gry i zabawy. Luźno rozmawiamy z mężem, który dość wybiegł w przyszłość/ dla każdego po laptopie. A ja pytam po co? przecież to rzecz do podziału, pamiętam internet na godziny do podziału :) mówię mu że nie da się zapewnić wszystkiego na najwyższym poziomie bo i po co. Co o tym myślicie, macie trójkę? Jak to u was wygląda. Myślę choć o maluchach i wyjściu na festyn; każdy zabawkę, balon na Hel i watę, a z drugiej strony mozna się dzielić, prawda?
2024-04-03 21:16
Z jednej strony zgadzam się, że teraz jest trochę przesada z tym, że każde dziecko musi mieć swój telefon, laptopa i to najlepiej z najwyższej półki. Wychowujemy w ten sposób małych materialistów. Z drugiej strony pieniądze są potrzebne, kiedy planujemy dużą rodzinę. I nie chodzi tutaj nawet o dobra materialne, ale na przykład wizyty u specjalistów są bardzo drogie. Oczywiście jeśli dziecko jest okazem zdrowia, to nie są one potrzebne Jednak może się okazać, że dziecko będzie wątłego zdrowia i wtedy trzeba będzie wydać sporo na lekarzy i leki. Zresztą mój synek jest zdrowy a jednak chodzimy z nim do fizjoterapeuty, byliśmy u neurologopedy. Może nie ma jakichś dużych zaburzeń, ale jednak chcę żeby dziecko dobrze się rozwijało, więc wolę iść o jeden raz za dużo i wszystko posprawdzać. I tak naprawdę teraz gdy ma 4 miesiące to najwięcej pieniędzy idzie na właśnie takie wizyty czy odpłatne szczepienia. Później, gdy dziecko będzie starsze też pewnie będę chciała go zapisać na jakieś zajęcia dodatkowe a to też są koszta.
2024-04-03 18:32
Masz rację dobrostan nie jest aż tak ważny ale jednak trzeba temu dziecku zapewnić jakiś poziom życia. Jeżeli rodzicom jest ciezko finansowo przy dwójce dzieci to po co trzecie planować? Jasne nie muszą mieć swojego pokoju ale gdy są mali jednak tacy nastolatkowie chcą mieć swoje miejsce żeby nawet do chłopaka/ dziewczyny zadzwonić albo do koleżanki/kolegi.
2024-04-03 16:15
Mam dwie córeczki, a teraz jestem w trzeciej ciąży. Moje dziewczyny mają dużo rzeczy wspólnych, wspólne zabawki, wspólny pokój dostają np bana i się nim dzielą. To nie jest nic złego. Nie każdy musi mieć osobnego laptopa czy osobny komputer. Po co?? Czego my chcemy nauczyć dzieci bycia damolubami, egocentrykami zamkniętymi w swoich pokojach i myślących tylko o swoich potrzebach?? U nas jest możliwość by dziewczyny miały osobne pokoje ale po co?? To jest rodzeństwo, które ma żyć ze sobą a nie obok siebie. Czy naprawdę rzeczy materialne są aż tak ważne??? Przeraża mnie świat materializmu i konsumpcjonizmu. To, że pieniądze i dobrobyt jest najważniejszy. A gdzie w tym wszystkim inne wartości??
2024-03-21 17:42
Przed zajściem w ciąże kupiliśmy z mężem psa , później ciąża i poronienie , instynkt macierzyński i drugi pies, kolejno drugie dziecko i chciałam od razu trzecie więc mąż kupił mi psa. Tak więc mieliśmy trzy psy i dwójkę dzieci. A teraz jednocześnie pies i ciąża. W domu jest wesoło
2024-03-18 07:39
Niby tak pampersy i reszta odchodzą za książki się nie płaci ale za kredki, plastelinę, plecak itp już tak więc moim zdaniem te wydatki są takie same jak nie większe, później jakąś kolonia ciuszki i się uzbiera
2024-03-18 06:31
dokładnie
2024-03-17 06:03
femka, faktycznie, ciekawa uwaga :)
2024-03-15 22:48
Dokładnie- to już rprzoce muszą sami stwierdzic czy dadzą radę.
