Ciąża i poród (573 Wątki)
15343 Odsłony
999 Komentarze
Mamuśki i kochane ciężarówki! Jak w trakcie ciąży zmieniała się Wasza waga? Czy od razu od pierwszego trymestru zaczełyście przybierać, chudnąć, a może ten czas nie wpłynął na kilogramy? W których tygodniach Wasza waga zaskoczyła szybkim wzrostem? Czy faktycznie pod koniec ciąży już nie przybrałyście, czy wręcz przeciwnie dopiero pod koniec zrobiłyście się ciężkie? Kiedy znajomi/ rodzina zauważyła u Was brzuszek? Jego wielkość szła w parze ze wzrostem wagi? Dajcie znać czy po urodzeniu szybko zniknęły nadprogramowe kg, zostały, a może wręcz jest ich mniej niż przed ciążą? Piszcie koniecznie! Pozdrawiam
2020-03-30 15:11
Ale macie super my nie mamy balkonu a mieszkamy w bloku więc zwyczajnie otwieram okna i wietrze nic innego nie zostało pójść mam niby gdzie ale boje sie bo jednak trzeba kawalek isc do lasu wiec na razie w domu siedzimy do parku mam rzut beretem ale tam plac zabaw i nie chce by synek byl smutny ze nie moze iść tam więc siedzimy w domku na razie.
2020-03-30 10:50
My mamy dosyć spore podwórko i w dodatku jeszcze nie uporządkowane po budowie, więc łączymy przyjemne z pożytecznym i trochę sprzątamy tzn mąż sprząta�
2020-03-29 20:07
Ja planowałam wózek na Balin wnieść ale mija się z celem bo córeczka już tylko chodzić chce nie chce w miejscu siedzieć
2020-03-29 19:41
Też bym się bała w mieście. Naszczescie teraz już mieszkamy na swoim i mam duża działkę i wychodzimy na dwór. Wcześniej w bloku o też bym się bała
2020-03-29 18:08
Aneczka, ja właśnie jak już wrócę do siebie to możliwe, że zabiorę wózek na górę. Bo zawsze stoi na dole w klatce. Mam spory taras. I pogoda będzie ładna więc mi wystarczy. Kanapa, stolik i mogę pić kawkę. Bo na podwórko wyjść to w Wawie ciężko o ustronne miejsce. Nawet lasy okoliczne zamknęli.
2020-03-26 20:32
Ja wolę na balkonie trochę posiedzieć. Jak ktoś ma spory balkon to nawet można wózek wystawić i powozić dziecko
2020-03-26 17:46
My wychodzimy na podwórko ale mieszkamy w domu jednorodzinnym gdybym mieszkała w bloku to na pewno bym nie ryzykowała
2020-03-26 16:16
Ja jutro planuje z dziećmi wyjść trochę na podwórko zapowiadają fajną pogodę. Od poprzedniej soboty siedzimy w domu też ich nie chciałam brać bo straszne wiatry u nas a lepiej żeby byli zdrowi bo gdzie tu szukać lekarza... Eh tęskno mi już do mojej szarej codzienności
