Ciąża i poród (435 Wątki)
wymaz w kierunku GBS
Data utworzenia : 2021-01-22 09:18 | Ostatni komentarz 2021-03-02 14:07
Na ostatniej wizycie ginekolog pobierał mi wymaz na gbs czyli paciorkowca typu B. Zaniosłam do laboratorium, a dziś juz powinnam mieć wynik po 14.
W pierwszej ciąży wynik miałam dodatni, o czym informowałam lekarza, bo czytałam że tego się w sumie człowiek nie pozbędzie nawet po antybiotyku, więc spodziewam się że wynik będzie dodatni również. Lekarz natomiast twierdzi, że niekoniecznie... Przy pierwszym porodzie miałam podany antybiotyk, który miał uchronić synka przed zarazeniem, jednak mimo to przeszedł infekcję i dostawał antybiotyk dożylnie przez 7 dni w szpitalu ... więc trochę się jednak obawiam. Jak to u Was wyglądało?
2021-01-22 14:14 | Post edytowany:2021-01-22 14:16
Ja mialam wynik dodatni. Lekarka tłumaczyła mi że w kolejnych ciążach przy porodzie powinien być podany antybiotyk, bo z tym GBS jest jak z Salmonella - jak raz złapiesz to już teoretycznie masz do końca życia. Miałam podany antybiotyk, który wyszedł z badania (bo dostałam opis jaki zadziala a jaki nie). Mi odeszly wody w stylu Hollywood więc nie zwlekali z podaniem ( w sumie 3 dawki). Ważne że jak odejdą wody to szybko do szpitala :)
W Polsce mamy ten komfort że robią te badanie wszystkim. W Anglii nie robią nikomu. Zakażania są sporadyczne ale są więc lepiej profilaktycznie antybiotyk dostać.
2021-01-22 14:09
Ewe ciąża i poród jest nieprzewidywalny, może pomimo podania antybiotyki w odpowiednim czasie coś jednak nie tak zadziałało. Różnie nasz organizm działa na różne leki. Ja dostałam antybiotyk jeszcze przed odejściem wód, może to tez ma jakieś znaczenie.
2021-01-22 14:07
Jak urodziłam Stasia to leżała ze mną dziewczyna na sali której synek też niestety się zaraził.
Ja nie zdarzyłam odebrać wyniku i dopiero następnego dnia po porodzie mój ginekolog mi doniósł wynik. Zapobiegawczo dostałam antybiotyk przy porodzie. Na szczęśnie u mnie był ujemny. Przy Hani też miałam ujemny.
Rena moją ciocia rodziła trzy razy i tylko w ostatniej ciąży miała dodatni GBS. Więc z tym nosicielstwem to chyba tak nie do końca prawda. Chyba że zaraziła się? Ale jak?
2021-01-22 14:07
Ja mialam dodatni i po porodzie antybiotyk. Wszytko okej bylo. Mam nadzieje ze teraz u cb bedzie dobrz ko
2021-01-22 13:37
Pina, też słyszałam o takich przypadkach, no i tu możliwe że został podany za poźno, ale w moim przypadku informowałam przy przyjęciu, miałam wynik plus wpis w książeczce... Sama położna moiwła kiedy będą podawać antybiotyk, że nie ma to złego wpływu na mnie ani na dziecko, że po prostu ochroni je pzred zarażeniem i z tego też względu od razu założyli mi wenflon. Żałuj że wtedy nie drążyłam tematu gdy okazało się że mały ma infekcje, choć przez to że to był pierwszy poród itd. byłam zaabsorbowana i przerażona wszystkim, samą opieką nad maluchem, nauką karmienia, styrana i obolała ... aczkolwiek mam wyrzuty sumienia. Niby nic wielkiego, bo po tygodniu puścili nas do domu, poza mega problemami z brzuszkiem, kolkami, ulewaniem synek był raczej niechorującym dzieckiem do czasu pójścia do żłobka. Też nikt nigdy nie stweirdził, że ta infekcja miała na niego jakiś wpływ, choć od 2 roku życia borykaliśmy się z ciągłymi anginami, przerostem trzeciego migdała i bocznych.. a niby paciorkowce lubią też gardło... ale to juz tylko moja teoria, nie będę się nakręcać.
2021-01-22 13:04
Myślę że jeśli miałaś tamtym razem dodatni to teraz też tak będzie a nawet jakby jakimś cudem okazało się że wyjdzie ujemny to jak pojedziesz rodzic mów jaka sytuacja i proś zeby Ci podali moze akurat trafisz na fajna ekipe przy porodzie. Przecież jest wiele takich przypadków gdzie akcja porodowa zaczyna się u dziewczyn wczesniej zanim jeszcze zdarza wykonać badanie gbs i wtedy na wszelki wypadek i tak podają lekarstwo w razie w .Ja mam znajoma ktora miala wynik dodatni ale porod przebiegal tak szybko ze jak zajechala na porodowke to dziecko już było konkretnie w kanale rodnym niby podali ten antybiotyk na ostatnią chwilę ze moze akurat zdarzy zadziałać ale sie nie udało dziecko sie zarazilo i musieli wlasnie podawać leki przez kilka dni
2021-01-22 12:16 | Post edytowany:2021-01-22 12:17
rena, tak, wody mi nie odeszły, więc zgodnie z informacją ze szpitala czekałam az skurcze będą co 5 minut i będąc z nimi ciagle w kontakcie informowałam jak postępuje akcja i przy skurczach co 4 minuty kazali przyjechać, zostałam przyjęta o 11:00 na oddział, rozwarcie było dopiero na 3 cm, więc czasu było mnóstwo, sporo pod prysznicem, na piłce, położna masowała szyjkę i chyba przy rozwarciu na 7 bądź 8 cm dostałam antybiotyk, wydaje mi się że to było koło godz 14-15... a mimo to mały podłapał infekcje. Urodziłam chwilę przed 17... także nie wiem czy za pozno podali ten antybiotyk czy za wczesnie czy wgl jest jeszcze jakaś inna możliwa przyczyna...
Niestety dzwonili z laboratorium że jeszcze wyniku nie ma, takze czekam do poniedziałku, choć tak jak piszecie, spodziewam się dodatniego ...
2021-01-22 12:06
Pierwszy miałam dodatni, i jeszcze sama się położnej upomniałam, że powinnam dostać zastrzyk (zresztą lekarz mi też powiedział, żeby sobie pilnować bo niby w karcie ciąży jest napisane i nie powinno być pominięte ale położna nie doczyta i problem). Zastrzyk dostałam przed samą akcją porodową i córka nie miała żadnej infekcji. Z tym, że mój poród trwał 3 godziny.
Teraz wymaz będę miała pobierany na kolejnej wizycie bo już mnie lekarz poinformował i też raczej spodziewam się dodatniego. Zobaczymy jak będzie.