Zęby w ciąży i krwawiące dziąsła

W okół tyle ciekawych rzeczy że pewnie będzie się wyrywać byle tylko nie na rączki :P Ja jestem z tych co uważają, że nie da się dziecka przyzwyczaić do noszenia bo dziecko rodząc się jest już do tego przyzwyczajone bo przecież nosimy je przez 9 miesięcy, potem te pare miesięcy trzeba dziecko nosić bo samo nie chodzi a jak zacznie chodzić to już samo nie widzi korzyści z noszenia bo samo wie gdzie chce pójść 

Różnie to bywa. Jak od małego się przyzwyczai do rąk to i nawet jak będzie już chodziło to może chcieć na rączki 

Ja uważam, że ważna jest równowaga i dla rodziców i dla dziecka bliskość jest potrzebna więc warto nosić dziecko na rękach póki samo nie chodzi, bo później jak zacznie chodzić to już na rączki na pewno nie będzie chciało

Taki kręgosłup po ciąży jednak jest przeciążony i trochę wykończony nie ma się co dziwić że kobieta nie ma siły na dłuższa mete nosić dziecka nawet takiego maleńkiego noworodka który wcale dużo nie waży

Dokładnie też jestem tego zdania 

Ja jestem za tym aby dziecko od małego przyzwyczajać bardziej do łóżeczka niż do rączek :) oczywiście nie zabierając bliskości . Jest czas na rączki i na przytulasa ale syn usypia sam w łóżeczku , lubi leżeć sam na macie czy łóżku i jest grzeczny a ja mogę zająć się domem np :) 

Ja to w ciągu dnia staram się żeby więcej na macie leżała i bawiła się. Zasypia przy jedzeniu więc też za dużo jej w ciągu dnia nie noszę. Dopiero jak mąż z pracy wróci to ja mogę pójść się wykąpać czy coś zrobić dla siebie a on wtedy ją nosi prawie cały czas 

terazMama u nas też Tata nosi więcej córę:D, ale czasem już na niego krzyknę, bo jak on w pracy to ja sobie rady nie mogę dać:D