Karmienie piersią (259 Wątki)
3622 Odsłony
246 Komentarze
Nasz maluszek urodził się w 37+1 z wagą 3910g i 57 cm. Miałam cukrzycę ciążową przy której wystarczała dieta, żeby nie mieć wysokiego cukru. W szpitalu uczyliśmy się karmienia z doradczynią laktacji. Ze względu na wklęsłe sutki Nikoś nie mógł sobie dobrze złapać cyca i dlatego zasugerowała nam nakładki. Oczywiście bardzo nam to pomogło. Przy wyjściu ze szpitala maluszek spadł z wagą do 3650g. Pierwsza wizyta położnej po 2 dniach i okazało się że przybrał tylko 30 gram- za mało. Bardzo mnie to zmartwiło, że nie dam rady go wykarmić piersią. Następna wizyta 12 dni później i już 4540. Położna w szoku, że na samej piersi tyle przybrał. Troszkę mi ulżyło, bo wiedziałam, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Finalnie ostatnia wizyta kolejne 14 dni później i waga 5575. Pani Daria w szoku, aż na kalkulatorze obliczała jak dużo dzienne przybiera wagi i stwierdziła, że pierwszy raz na takiego żarłoczka. Obecnie Nikodem 2 miesiąc i ponad 6 kilo. Nie ukrywam, że troszkę już mi ciężko, a jak tak dalej pójdzie to będzie jeszcze gorzej. Karmiąc piersią przecież nie mam jak mu wyliczać ile mleka wypija i czy nie za dużo. Czy któraś z Was miała problem z tak dużym przyrostem wagi? Czy to się kiedyś unormuje?
2022-10-04 16:57
Paula to może spróbuj ją karmić troche mniej a cześciej skoro tak dużo ulewa? w sensie żeby nie jadła tak dużo za jednym razem.
2022-10-04 15:33
Strasznie męczące, szczególnie jak mamy gdzieś wyjść a mała uleje i muszę ją od nowa przebierać. Córcia potrafi ulać jeszcze 2 godziny po jedzeniu. Bardzo dużo się jej ulewa, kiedyś jak luchnęła to byłam mokra ja, ona i jeszcze ściana. Ale nie ma refliksu.
2022-10-04 15:11
Tyle piszecie teraz non stop dziewczyny ze dzieci tak ulewaja u nas córka nie ulewala mam nadzieję że z synem będzie tak samo bo to okropnie męczące jest zarówno dla rodzica jak i dla dziecka
2022-10-04 11:58
U nas tez bez ulegania
2022-09-30 22:08
U nas na szczęście 2 jka bez ulewań ale znajomych sooro dzieci ulewa jest to strasznie męczące i dla mamy i dla malucha
2022-09-30 14:53
to u mnie tak był z córką. Z synkiem tylko kilka razy si tak trafiło teraz jest spokój
2022-09-30 08:33
paula tak jest najgorzej ja miałam takei silne ulania ze starszą;( najgorzej zę zjadła potem poszła spać a ulać potrafiło sie podczas snu po godzinie od jedzenia;(
z meżem pilnowaliśmy aby leżała na boczku zawsze bo jednak bezpieczniej zawsze pod plecki robiłam rulonik z kocyka czy kołderki aby sie nie przekręciła, najgorzej bywało właśnie w nocy kiedy zapada sie tym głębszym snem
2022-09-29 21:24
Mój potrafił zalać łóżeczko jak puścił fontannę to nas nie raz wystraszył bałam się wiele razy że się zakrztusi
