Karmienie piersią (259 Wątki)
Karmienie piersią a nakładki/kapturki
Data utworzenia : 2021-12-14 17:24 | Ostatni komentarz 2023-07-07 23:19
Drogie mamy, jakie są wasze doświadczenia w temacie karmienia piersią z nakładkami/kapturami? Czy udało się Wam karmić długo w ten sposób? Opinie są podzielone i uważa się, że przez to szybciej kończy się laktacja. Ja obecnie ich używam i z plusów na pewno to, że brodawki mnie nie bolą, natomiast dyskomfortem jest to, że trzeba ciagle o nich pamiętać przy wychodzeniu z domu, a także je myć. Niestety córka, która ma 4 tygodnie tak do nich przywykła, że nie ma mowy na razie o karmieniu bez nich.
2022-03-11 12:05
Rozannet a to jeszcze luz :) mój jak zacznie płakać to płacze do momentu , aż sie go wyciągnie. Można go uspokoić i ponownie dać do fotelika i w tedy zabawa zaczyna się ponownie. No to już się wraca w krzykach bo uspokojenie nie daje nam nic
2022-03-11 07:43
Moja śpi w aucie, w sumie zawsze od razu zasypia jak samochód rusza ale czasem potrafi się obudzić jak się stoi w korku czy na światłach i zaczyna płakać dopóki się znów nie ruszy :P
2022-03-10 18:34
ja z córką byłam odważniejsza, ale ona grzecznie spała w aucie i nie było z nią problemów, młody czasem i 10 minut mi w aucie nie wytrzyma. Z nim to wiem, że podróże to będzie wyczyn
2022-03-10 08:05
Człowiek ma dużo obaw przed takim wyjazdem z maluchem ale będzie trzeba spróbować bo jeśli inni dają radę to znaczy że się da :)
2022-03-09 22:40
Z córka bardzej się cykałam i chyba pierwszy raz za granicą jak 1.5 roku miala ale przy drugim dziecku człowiek odważniejszy
2022-03-09 22:39
Też kocham Chorwację ale autem nawet z sama 5 latka bym się nie zdecydowala chyba. My teraz miesięczne dzieciątko i planujemy w czerwcu się wybrać za granice tak jak 4.5 miesiąca będzie miał., akurat przed rozszerzeniem diety i może jeszcze więcej pospi. Myślę że łatwiej się wypoczywa x takim maluchem niż np już z 1.5 roczniakiem to wszędzie pójdzie;)
2022-03-09 22:22
My myśleliśmy o wyjeździe do Chorwacji jak syn miał rok i ja byłam bardzo pozytywnie nastawiona ale mąż nie. Prawda jest taka, że ja jestem w tym kraju zakochana i zniosłabym wszystko byleby tam jechać a mąż patrzył bardzo realistycznie. Że niewiadomo jak syn zniesie podróż, czy na miejscu się przyzwyczai do nowości itd. W końcu coś z tym covidem znowu wtedy było głośno i nie jechaliśmy. Teraz rozważamy wyjazd na kilka dni ze znajomymi i pewnie padnie na maj/czerwiec, więc młodszy nawet roku nie będzie miał ale już jakoś inaczej oboje podchodzimy i nie przejmujemy się :D Ale też teraz zakres do 300km, więc szukamy na razie jakiegoś miejsca ciekawego.
2022-03-09 21:41
My pojechaliśmy na weekend jak córka miała już półtora roku ale było ciężko, trzeba było ją w zębach trzymać.