Karmienie piersią (259 Wątki)
Karmienie piersią początki
Data utworzenia : 2023-12-06 18:23 | Ostatni komentarz 2024-05-02 10:21
Witam, to moje kolejne dziecko ale prędzej nie karmiłam piersią, teraz bardzo tego pragnę i nie wiem jak się przygotować do tego. Pamiętam że piersi mnie nie bolały, ale były olbrzymie. Czy jakos Specjalnie mam się przygotowywać do tego karmienia?
2024-03-22 19:27
Początki są zazwyczaj trudne. Mało pokarmu, obrzmiałe i bolesne piersi, poranione brodawki.. U niektórych kobiet wszystko przychodzi samo, a u innych aby rozkręcić laktację potrzebna jest cierpliwość i systematyczność.
2024-03-22 09:18
Niestety , ale przy obu dzieciach miałam problemy z karmieniem. Kończyło się to dokarmi z butelki. Początkowo było mi przykro , ponieważ nastawiłam się na karmienie piersią. Poukładałam sobie wszystko w głowie i zaakceptowałam , że tak musi być. No i nadszedł dzień , w którym syn mnie doprowadził do wizyty w szpitalu. Mianowicie historia trochę dziwna , ale opowiem. Podczas karmienia syn jadł bardzo łapczywie i w pewnym momencie zaczęło mi to sprawiać ból. Zrobiłam mu mleko z butelki aby się porządnie najadł. Po pewnym czasie przystawiłam go do piersi i nagle ból nie do opisania. Odciągnęłam syna a z piersi leciała krew. Okazało się , że ścisnął pierś i naderwał mi sutek. Byłam przerażona. w szpitalu powiedziano mi żebym nie karmiła go piersią przez dwie doby. No i jak to wytrzymać ?? Pierś nabrzmiała i boli. Musiałam delikatnie odciągać pokarm , ale za każdym razem krwawiłam. Byłam pewna , że dojdzie do zapalenia piersi. Całe szczęście szybko się wszystko goiło
2024-03-15 20:17
Prywatnie to z pewnością można iść;) szkoda , że nie na nfz nie ma konsultacji czy pomocy..
2024-03-04 16:00
U mnie w szpitalu położna wszystko pokazała
2024-03-03 20:14 | Post edytowany:2024-03-03 20:15
U mnie na szczęście położna środowiskowa jest CDL więc miałam dobrze. W szpitalu nie było tak owej.
2024-03-03 19:36
W szpitalu w którym teraz rodziłam było kilku doradców laktacyjnych, Panie chodziły, pomagały, pokazywały różne techniki
2024-03-03 14:58
Do nas też nikt nie przyszedł mimo obietnic, to położne pomagały. Polozna na wizytach patronazowych mówiła że można iść prywatnie.
2024-03-03 12:35
Oj z tym doradca laktacyjnym to różnie bywa w szpitalu ;) do mnie miał przyjść i przez 5 dni go nie widziałam;)