Ubrania do karmienia piersią

Ja tez tylko i wyłącznie spałam w koszulach bo spodnie na brzuchu mnie cisnęły 

Ja też nie lubię koszul TerazMamma ale nie wyobrażam sobie mieć pidżamy po porodzie potem długi czas miałam problem ze spodniami jeszcze bo cisly mnie w brzuch i było mi zwyczajnie nie przyjemnie a staniki nawet te do karmienia są czasami tak super zrobione ze wgl ich nie czuć i wyglądają jak normalne 

Ja za bardzo nie lubię koszul nocnych więc krótko w tych ciążowych spałam 

W nocy to obowiazkowo stanik do karmienia i koszulka do karmienia bo inaczej mleko leciało na wszystkie strony a tak mogłam chociaż włożyć wkładkę laktacyjna i było okej. A w dzień normalne ciuszki. 

Teraz noszę takie staniki w których mi jest bardzo wygodnie i czasem o nich całkowicie zapominam :) 

Ja zawsze spałam bez, ale w ciągu dnia nawet w domu zawsze musiałam mieć założony. Źle się czuję bez biustonosza. Teraz jak karmię to śpię w takim miękkim sportowym. Gdybym go nie miała to na bank miałabym jakiś przeciek. 

Ja całe życie spałam w Staniku ale od tej ciąży ostatni chodząc do uro fizjoterapeutka ki dowiedziałam się że nawet taki właśnie ucisk biustonosza ma ogromne znaczenie na rozluźnienie się wszystkich mięśni itd. I wtedy jeszcze jak z nią ćwiczyłam kiedy przygotowywałam nie do porodu, poleciła żeby właśnie jak najmniej chodzić w Staniki . Od tamtej pory tak nauczyłam się spać bez Stanik A że nie wyobrażam sobie już spać w Staniku choć byłam nauczona od wieku nastolatki. Ale narazie piersi są pełne mleka, zobaczymy czy mi się nie odmieni jak przestanę karmić

Ja całe życie bez stanika spałam, no a jak karmię piersią to nie wyobrażam sobie inaczej. Koszula byłaby cała mokra