Karmienie piersią (259 Wątki)
Wsparcie dla mam, które dzielnie kp
Data utworzenia : 2020-11-11 21:22 | Ostatni komentarz 2021-01-10 04:32
Cześć jestem tu nowa i młoda ale synek ma juz 4miesiące więc już coś mogę opowiedzieć o naszym kp. W pierwszych dobach była tragedia, synek duży (4215g) i głodny a ja po cc i laktacja dobrze nie zaskoczyła. Obecnie synek waży 8215g i skończone 4miesiące a jesteśmy tylko na kp. Moim zdaniem jeżeli mama jest zdeterminowana to nie powinna się poddawać i przejść na mm, na początku zawsze jest ciężko ale jesteśmy mamy i damy rade ze wszystkim �
2020-11-15 12:57
Madzia,ja nie miałam z tym problemu.Mogli sobie gadać i myśleć co chcą.Ja robiłam swoje.Uważam ,że każdy powinien robić jak uważa w tej kwestii.Ja nie potępiam matek , które kp 3-4 lata a nawet dłużej.
2020-11-14 21:55
Niezrozumiałe jest dla mnie, że ludzie mają problem z tym ile kto karmi piersią, każdego to indywidualna sprawa i tylko się cieszyć że tak długo udało się utrzymać laktacje i daje się dziecko to co najlepsze i najbardziej wartościowe, ale wygląda na to że niewiedza u niektórych ludzi bierze górę
2020-11-14 20:31
moniczka myśle, że nie warto sie przejmować, że ktoś mówi, że za długo dziecko jest na piersi itp. Ja takie głosy słyszałam z wielu stron, dużo osób mi wypominało, że dziecko już takie duże a nadal na piersi. Nawet w pracy już słyszałam kiedy skończe karmić na samym początku jak po roku macierzyńskiego/rodzicielskiego wróciłam do pracy i wybierałam godzinę na karmienie. Jednak to był mój wybór i to jest indywidualna sprawa każdego ile chce aby trwała jego przygoda z karmieniem, że nie ma co słuchać głosów z zewnątrz. Niektóre dzieci same rezygnują z piersi. Koleżanka ma bliźniaki - dwóch chłopaków i z dnia na dzień najpierw jeden zrezygnował a potem drugi, gdy mieli niecały rok i nawet jakby chciała dalej karmić to przecież dzieci by nie zmuszała i trochę było jej żal.
2020-11-14 15:44
Rena, doskonale Cię rozumiem.Moj synek gdy skończył rok i nadal był kp to już wtedy spotykałam się ze zdziwieniem niektórych osób ,że "taki duży i jeszcze doi cyca"!? Jak miał dwa lata , było jeszcze gorzej,no bo" jak to?!". Normalnie jakbym nie wiem jaką patologiczną matką była.Ale powiem Wam,że zawsze miałam na to wyje*ane, poprostu miałam w tym temacie swoje zdanie.Na pewno dziecka nie krzywdziłam.Ostawiłam go nie dawno.Kp 2,5 roku , jestem z siebie bardzo dumna.
2020-11-14 09:15
rena u mnie to samo i to najczesciej od tesciowej musze sie nasłuchac...córka bedzie mieć 15 miesięcy i nadal na piersi.
2020-11-13 14:17
Ja mimo iż karmię piersią od początku, to uważam, że są różne sytuacje. Ja też po cc, jednak z mlekiem nie było problemów, ani na początku, ani potem. Dziecko też duże, bo prawie 4 kg i potem też raczej już w tych wyższych miejscach na siatce. Tylko wiele osób jest zdeterminowanych, ale jak pojawia sie dziecko to niestety czasami mimo ogromnych chęci nie wychodzi. Ja miałam dużą wiedzę, znałam swoje prawa, ale w szpitalu jak dziecko płakało, a ja nie umiałam nakarmić to byłam jak dziecko we mgle. Przerażenie w pewnym momencie wygrało. Ja sobie poradziłam szybko i wygrałąm. Jednak podobnie jak Megg nie ma co osądzać matek, co nie wytrzymały i przeszły na mm. Ja kp i ostatnio koleżanka sama mówiła, jak ją to denerwuje, bo jej się nie udało, poddała się, ale teraz każdy ja osądza. Ja nawet nie podejrzewałam, że może być taka nagonka. Bo teraz doświadzczam czegoś innego. Bo synek ma 15 miesięcy i już zaczynają się ludzie dziwić, że taki duży i nadal karmię.
2020-11-13 08:27
Wsparcie jest bardzo ważne, ale ważnkejsze jest to żeby osoby z najbliższego otoczenia nie nalegały na kp, bo jednak kobieta nie zawsze da rade kp. Czasem presja mobilizuje, ale kobieta musi chcieć karmić piersią, ale niejednokrotnie może wyrządzić wiele krzywdy. Jestem mamą trójki dzieci, dwoje karmiłam piersią bez żadnych problemów, trzecie dziecko ma problem z chwytaniem piersi, przysypia podczas jedzenia w konsekwencji czego często chciałaby wisieć na piersi, więc za radą położnych, bazując na swoim doświadczeniu jestem mamą kpi, a kiedy tylko mam możliwość przystawiam córkę do piersi. Im jest większa tym lepiej je, i podobnie jak u Klaudiamam mam nadzieję że to kwestia czasu i przejdziemy na kp, chociaż nie ukrywam że odciąganie mleka sprawia mi trochę trudności bo jestem nieco odporna na laktator.
2020-11-12 19:16 | Post edytowany:2020-11-12 19:22
Racja każda matka da rade nie ważne jakie mamy problemy ale czego się nie robi dla dzieci i dla jego dobra. U nas początki z karmieniem nie były idealne, nie poddałam się i z biegiem czasu nie żałuję bo teraz nasze karmienie wygląda zupełnie inaczej nie powiem że idealne ale jest naprawdę lepiej z czego się bardzo cieszę bo miałam chwilę zwatpienia