Dieta (166 Wątki)
Coś na apetyt dla niejadka
Data utworzenia : 2023-09-21 09:41 | Ostatni komentarz 2024-03-16 22:59
Cześć dziewczyny,
jak już pewnie kojarzycie mam córeczkę niejadka.
Myślicie że mogę jej podawać coś na apetyt? Coś w stylu Apetizera?
Zapomniałam się zapytać o to pediatry na ostatniej wizycie.
Słyszałyście o mleku dla niejadków Lacovit czy jakoś tak?
2024-01-08 21:16
A miałyście do czynienia z neofobią żywieniową? Chodzi mi o ten etap w rozwoju dziecka (miedzy 2-5 rokiem życia), w którym zaczyna jeść bardzo wybiórczo i niechętnie sięga po nowości? Zastanawia mnie, czy to realny problem, który dotyka większość dzieci czy raczej jest to przypadek losowy.
2024-01-08 11:33
U mnie ze starszym mam problem wlansie …
2024-01-03 22:26
Mój młodszy wcześniej miał lepszy apetyt, a ostatnio mało co chce jeść
2023-12-12 20:33
Mazia to chyba ten rocznik bo moja już chyba od 5 miesiąca to jak jedliśmy to patrzyła na nas i przełykała ślinę;P
2023-12-12 11:39
Pina to różnie bywa , wiesz ja Zuzy nie karmiłam tzn przez miesiąc , a mimo wszystko była bardzo wybredna i mało jadło. Młody natomiast od początku praktycznie jadł sam, ale był mega zainteresowany i wiecznie głodny. On jadł dużo i zawsze, ale teraz też ma dużo rzeczy, których nie zje bo nie lubi. Teraz mi mało je w porównaniu z tym co było kiedyś, ale nie panikuję bo tak bywa. Nie chce to nie je trudno z głodu nie umrze
2023-12-12 07:06
My zobaczymy jak to będzie z córeczką aktualnie pięć miesięcy za nami gdzieś tam pomalutku czasem jak my coś Jemy przemycę jej na łyżeczce jakiś produkt i tam spróbować czy też jakiegoś owoca w ciągu dnia i szczerze ja widzę po niej że ona jeszcze nie jest w pełni gotowa na takie typowe rozszerzanie diety wiem że niektóre mamy już po czwartym miesiącu atakują z tym tematem ja podchodzę do tego spokojnie daję coś tam popróbować delikatnie chociaż Właśnie na tym czubku łyżeczki ale nie napalam się za bardzo i nie oczekuję od dziecka cudów bo widzę jednak po mojej małej że to jeszcze nie jest ten etap Chociaż i tak już jest dużo lepiej niż na przykład tydzień czy dwa temu gdzie ona w zupełności nie wiedziała co ma z tym zrobić jak ma to przełknąć bo jednak taki maluszek do tej pory tylko i wyłącznie mleko czy to z piersi mamy czy z butelki posiada tylko taki odruch właśnie pisania mleka a jeszcze nie potrafi zrozumieć jak ma przełknąć swojej buzi posiłek o troszeczkę gęstszej konsystencji także zobaczymy jak to będzie z malutką Za bardzo się nie nakręcam Ale pomalutku zaczynamy te przygodę z synem tak do półtora roku była rewelacja jadł nam naprawdę wszystko dosłownie wszystko dawaliśmy mu do spróbowania również rzeczy za którymi my nie do końca przepadamy ważne było dla mnie żeby tego pilnować no bo jednak to że my czegoś nie lubimy i rzadko jemy nie oznacza że moje dziecko nie może tego lubić No i tak jak napisałam wcześniej do półtora roku było rewelacja później już syn zaczął jeść typowo sam czy to rączkami Czy sztućcami ale już były etap że tylko sam i sam i ja go karmiłam to jako tako nam to szło a później odrzucił naprawdę wiele produktów i trwało to przeszło rok jak był takim typowym typowym niejadkiem teraz gdy skończył te trzy lata Widzę że bierze się troszeczkę za siebie w tym temacie pomału od nowa zaczyna przekonywać się i poznawać smaki Może ja też zrobiłam błąd przy rozszerzaniu diety że właśnie za dużo to ja go karmiłam może więcej mogłam dawać mu samemu próbować ten ale też nie mogę sobie tego aż tak bardzo zarzucić bo z tego co pamiętam to dawałam mu oczywiście wiadomo jakaś tam zupa to wolałam go sama nakarmić bo wiedziałam że większość tego wyląduje na podłodze chociaż często mamy robią i tak że nawet właśnie tą zupkę dają dziecku nie zważając na to że wszystko koło będzie brudne dziecko zawsze coś tam posmakuje i to daje dobry efekt natomiast no Ja przyznam szczerze że te zupy karmiłam ale jakieś tam produkty które mogły pójść do rączki jakieś placuszki drugie danie ziemniaczki kalafiorki brokuły obiadki synek też próbował jeść sam więc nie mogę sobie tak do końca zarzucić że robiłam coś źle na pewno bardzo się nakręcałam napalałam niepotrzebnie denerwowałam wtedy jak właśnie syn miał ten etap niejadka jeszcze z tego nie wyszedł bo dalej je na krzyż kilka rzeczy ale już od jakiegoś miesiąca zauważyłam że w coraz częściej daje się przekonać No spróbowanie czegoś nowego na spróbowanie czegoś czego dawno nie jadł może już też więcej rozumie Widzę że nie zawsze Pasują mu wszystkie konsystencję często bo spróbowaniu czegoś po prostu ma on odruch wymiotny a jeżeli podam mu ten sam produkt tylko w innej troszeczkę formie No to już zje bez problemu No jest dzieckiem przy którym trzeba się troszeczkę nakombinować aby faktycznie spróbował różnorodnie i jeść bo jako taką on potrafi zjeść naprawdę dużo ja czasem jestem w szoku jaki on ma spust tylko właśnie jest z nim taki problem że ma jakieś tam kilka swoich ulubionych potraw dań które wałkowałby dosłownie na okrągło ale jestem dobrej myśli bo właśnie pomalutku już przekonuje się do innego jedzenia
2023-12-04 17:06
Aniss prawda każde dziecko inne . Córka była okropnym niejadkiem, młody od początku smakosz wsyztsko by jadł. Jasne są dni,Że nie chce jeść albo je mało czy dosyć wybiórczo. Jak siostra powie,że coś jest bleee to jest bleee i dziś tego też nie będzie jadł
2023-11-29 08:04
Ann powiem ci ze majac dwojke dzieci dostrzegam roznice w jedzeniu;) i jedynie moge przyznac racje z ta chwilowka ze jest dzien gdzie zje wiecej ale jest bardziej wybredna niz starsza corka z ktora nie ma problemu z jedzeniem czy apetytem tak druga poprostu nie ma apetytu albo tyle nie potrzebuje ;) podziubie na talerzu i zostawia i nie tylko normalne jedzenie typu obiad jak ma dostac cos slodkiego co nie podaje zbyt czesto to tez gryz dwa i starczy;) co w sumie cieszy w tym wypadku;)