OWOCE I WARZYWA

Mazia no widzisz podejścia do wychowywania są różne . Chodź ci powiem że mój też nie prędko chyba zacznie mówić bo nie gawoz aż tak dużo a ja mu i czytam bajki i opowiadam i w zabawie ciągle gadam nie chce się lenoszkowi ale za to krzyczy głośno jak by śpiewał hehehe 

No jednak trzeba dzieciom poswiecac cały swoj czas 

mnie wyobrażam sobie sytuacji ze nie wiek gdzie jest moje dziecko 

Mazia ja mam takie samo zdanie,im wiecej sie rozmawia czyta pokazuje to dziecko łapie..i wazne faktycznie trzeba z dzieckiem usiąśc

mam taką sąsiadkę, że dzieci puszczone samopas, ale okej źle nie wyglądają, ale widać, że mało im poświęca czasu bo jej dziecko urodzone jak moje ,a nie bardzo mówi. Przeważnie krzyczy tylko na korytarzu. Już mi kiedyś mówiła,że moja to gada dużo, a jej nic .

Moim zdaniem jak się z dzieckiem rozmawia to ta mowa się dobrze rozwija 

babcia ma takich sąsiadów do których chodzi co piatek posiedzieć i oni maja synowa która mieszka z nimi tylko piętro niżej z 2 dzieci 

te dzieci to potrafią z garnkiem przyjść do babci powiedzieć żeby im dała zupy 

lataja po wsi brudne a ona nawet nie wie ze te dzieci wyszły i gdzie są 

jak już się wprasza do kogoś 

to tylko biorą jedzenie i picie 

u mojej babci to już sam sobie bral dla siebie i siostry bo widział skąd babcia bierze … 

a ona nawet nie przyjdzie po te dzieci gdzieś ma czy jadły gdzie są 

Doniwe ja często widzę jak mama stoi przy MOPSIE wymalowana, paznokcie zrobione itd a dziecko jako tako;/ 

doniwe, też tak uważam, jeśli dzieci są zadbane to najważniejsze, najgorzej właśnie kiedy dzieci latają w samopas, niezadbane, głodne, a rodzice mają "wazniejsze" sprawy 

Kasia a tutaj sie z Tobą zgodzę dopuki dzieciom nic sie złego ne dzieje i są zadbane to mi to nie przeszkadza,gorzej jak matka odwalona włosy pazury a dzieci jak ze slamsów....