Rozszerzenie diety u 4-ro miesięcznego Maluszka

aniss ja mam wrazenie ze czesto tak sie dzieje ze zapisuja dzieci gdzie miejsce, nie patrza na diete...i wtedy myśla ze kazdy sie dostosuje akurat do ich dziecka..

U nas wskazaniem do rozszerzania diety było zwiększenie kaloryczności jedzenia, bo Ala ma refluks fizjologiczny i przez to nieprawidłowo przybiera, a Maja ma chore serce i przez to mniej je. 

My mamy takie zalecenie od gastrologa: przez pierwsze 2 tyg. pojedyncze słoiczki z jednym składnikiem - zaczynamy od warzyw (np.HIPP Moja Pierwsza Marchewka). Dzięki temu wyłapiesz, czy dziecko ma alergię i czy dany smak mu podchodzi (u nas marchewka smakuje bardzo, ale dynia już średnio). 

Dajemy słoiczek przed mlekiemmlekiem (1x dziennie). 

Przez 2tyg. układ pokarmowy maleństwa powinien się przyzwyczaić do stałych pokarmów. Następnie (po tych 2 tyg.) mieliśmy wprowadzić kaszkę, najlepiej kukurydzianą (nie znalazłam 100% kukurydzianej, więc wprowadziliśmy kukurydziano-ryżową z Gerbera). 

Kaszka zastępuje jeden posiłek. 

Nasze maluchy mają prawie 5 m-cy. 

u nas też dzieci dostają coś innego jak mają alergię  choć chyba najczęściej to jednak alergia na BMK 

Madzia łącznie z tym, że każdy rodzic może spojrzeć jaki zamiennik dostanie dziecko :)

generalnie to przedszkole jest dobre nie narzekałam na nie ;) 

ale wtedy rodzice mieli przynieśc cos na imprezke na 1.06;) i mieliśmy sie dogadywac miedzy sobą i okazał sie wtedy problem;) na szczescie nie byłam sama w walce;) 

ale były mamy którym to przeszkadzało ale cóż... mogły zapisać dzieciaczki do przedszkola bez diety ;) gdzie dziecko mogło jeść wszystko czemu zapisały do takiego przedszkola zabierając miejsce w placówce? my musieliśmy na miejsce rok czasu czekać;( i udało nam sie wpisać do grupy w momencie kiedy któraż mama wypisała swoje dziecko w roku szkolnym we wrzesniu lub pażdzierniku ;) 

Anisss no coś Ty! Że niby dzieci miały patrzeć jak reszta je... Noo super. Dobrze że tak dzielnie walczyłaś. 

Mama Heli to dobrze trafiłaś :) właśnie ceni się jak przedszkole dba o tych alergików. Przecież to się często może jakąś katastrofa skończyć. 

To akurat ja nam trochę inne doświadczenie co do przedszkola/żłobka ale u mnie Bardzo są pilnowane nietolerancje czy alergie pokarmowe. Takie dzieci dostaja inny posiłek (zamiennik) i nie ma innej oopcji.