Zdrowie (622 Wątki)
Jak przygotowywaliśmy naszego syna do pobytu w szpitalu
Data utworzenia : 2020-07-31 22:41 | Ostatni komentarz 2021-07-20 22:29
Ostatnio przytrafiła nam się mało miła sytuacja. Koniecznością było leczenie w szpitalu, a nie od dziś wiadomo, że jest to miejsce, które zwykle źle się kojarzy. My rodzice musimy wiedzieć jak w takim przypadku się zachować, dlatego postanowiłam podzielić się tym w jaki sposób udało nam się troszkę zminimalizować stres u naszego syna.
2020-08-01 22:17
Dobre nastawie i dobre mysli są najważniejsze, wiem ze czasami się nie da bo często mam czarne myśli ale jest to połowa sukcesu
2020-08-01 21:10
Ja w szpitalu z córeczką byłam jak miała dwa miesiące. Więc jej przygotowywać nie musiałam. Jedynie sama musialam się przygotować zachować spokój. Żeby córeczka nie wyczuła niepokoju
2020-08-01 14:40
Patka,twój nastrój , opanowanie będzie tu decydujące i uśmiech choć udawany będzie ważny.Powiedz synkowi,że musi być dzielnym zuchem ,a po wszystkim dostanie jakąś niespodziankę,czy coś w tym stylu.Zawsze te myśli trochę odciągną od bolesnej rzeczywistości. Będzie dobrze, zobaczysz.
2020-08-01 12:26
Ewciaos synek ma mieć usuwanego migdałka tylko robimy to prywatnie więc trochę inaczej to będzie wyglądało w dobie koronawirusa. Synuś nie jest jeszcze świadomy jak to wszystko będzie wyglądało staram się mu to tłumaczyć ale jak to wszystko zniesiemy okaże się w poniedziałek
2020-08-01 12:16
Porada fajna, dobrze się czyta. My z córka byłyśmy już tyle razy w szpitalu że mamy wszystko w małym paluszki jak się zorganizować tylko gorzej z tym że córka coraz bardziej boi się zastrzykow i kroplowek, trzeba w kółko tłumaczyć i tłumaczyć i być bardzo cierpliwym. Po takiej wizycie zawsze dostaje jakaś drobnostke na pocieszenie że była bardzo dzielna i wytrzymała.
2020-08-01 11:48 | Post edytowany:2020-08-01 11:49
Trudno się nie stresować w takich chwilach, ale warto chociaż udawać przy dziecku ,że jest ok.Ja nigdy nie zapomnę jak ledwo utrzymywałam łzy, gdy córka leżała na intensywnej terapii.Najgorsze były chwile ,gdy już odzyskała przytomność a ja mogłam przy niej być tylko dwa razy po godzinie przez cały dzień.Nie wiedziałam jak skutecznie i bez paniki wytłumaczyć 6 latce , że muszę już wyjść a ona musi grzecznie wytrzymać do momentu następnych odwiedzin.
2020-08-01 09:59
Super porada , na pewno pomoże nie jednej z nas żeby się odpowiednio przygotować . Oczywiście życzę każdemu żeby tych wizyt było jak najmniej . Jednak czasem trzeba siła wyższa . Stres nam nie pomoże .
2020-08-01 09:20
Paatka a to z jakiego powodu wybieracie się do szpitala? My jako rodzice na pewno bardziej przeżywamy bo jesteśmy bardziej świadomi niż dzieci ale na pewno jest trudniej w tym przypadku tego korona wirusa bo nie ma odwiedzin i tylko jeden rodzic może być niestety..