Koronawirus a odwiedziny bliskich

Tak to jest tragikomedia, że ważne osoby w Państwie się tak ośmieszają :(

Moniczka jestem tego samego zdaniem co ma być to będzie temu spotykam się z rodziną odwiedzam dziadków 

Moniczka mam to samo co ma być to będzie. Nie da się tak żyć odizolowanym od całego świata 

Ja w ogóle już nie oglądam wiadomości i żadnych takich, po co się stresować. Jednak jak się wie mniej to lepiej się śpi.

A rapsy Dudy to niezła beka. Szczególnie że przekazał 2 mln na telewizję polską zamiast na służbę zdrowia, a teraz przyłączył się do wyzwania, które zbiera pieniądze na służbę zdrowia, bo jest niewydolna. I do tego nominował jeszcze premiera... ja nie wiem na jakim świecie ja żyję, ale moja głowa tego nie ogarnia ;-) 

Ja też już w pewnym sensie przyzwyczaiłam się do tego wirusa i wiem,że ucieczka przed nim jest raczej nie możliwa.Postanowilam żyć normalnie i co ma być to będzie.

Ja dziś od bardzo dawna obejrzałam wiadomości. I się uśmiałam. Najpierw z Dudy jak rapuje a później z Szumowskiego i jego przekrętu z maseczkami. Już nie przerażają mnie wiadomości typu ile osób jest chorych itd

Moniczka nie strasz :-|

A oddział był całkowicie zamknięty, na szczęście już się otworzył :-) więc jest szansa, że będę mogła urodzić tam gdzie chcę. 

PattMaz wystarczy włączyć tv non stop o tym bębnią ja niestety nie mogę tego już słuchać :D