Zabawki, zabawki, zabawki... czyli jak nad nimi zapanować

Ja właśnie też ciągle gdzieś się oparze, dlatego nie wyobrażam sobie prasowania jak będzie Moja Mała w okolicy deski do prasowania :p jak mam chrześniaka pod opieką to zawsze chowam takie "atrakcje" na inny czas :)) 

O tak, zabawkowe fajne, ale nie cieszą aż tak bardzo jak prawdziwe :) 

Paulina No myśle, ze zadna mama by nie dała.. Chyba , ze zabawkowe :D ja się sama takim zwykłym często poparze… Ale wiesz , ze co zakazane to najbardziej kusi ;) 

Och takim maluchom to chyba nie dałabym żelazka do ręki nawet  pod opieka, bo to chwilą moment i nieszczęście gotowe, ale ja jestem panikara :) 

Jullia mój chce najbardziej prasować, bo to jedyna rzecz , której mu nie pozwalam ;)

Moja coreczka też chętna do pomocy np. w prasowaniu ale wiem że to tylko ma chwilę ona jak dostanie jedna zabawkę to potrafi się nią bawić 2-3dni a później już jest rzucona w kąt 

Paulina póki co króliczek lubi kartony i puzzle i gry jej smakują ;) na razie innymi zabawkami się tak nie bawi, jakieś układanki , puzzle albo gry 

Super, że waszw dzieci są tak chętne do pomocy :) czasem te obowiązki przez to dłużej trwają, ale przynajmniej można dziecko czymś zająć i zainteresować. 

MamiAG no to wesoło, ale przynajmniej ma motywację do sprzątania, może z czasem królik zje coś innego i syn będzie sprzątał więcej hihi (oby królikowi nie zaszkodziło) :))

U nas syn wszytsko chce robić sam ,jeżeli chodzi o nasze obowiazki domowe jak pranie, sprzatanie , gotowanie, nawet ostatnio wpadł na pomysł , ze on tez chce prasować…  

Jezeli chodzi o zabawki to pokój i meble ma dostosowane do siebie ;) Poki co sprzata tylko puzzle, bo wie ze jak zostawi to mu nasz królik pogryzie :D