Córka chcę być ciągle noszona

U nas przy kółkach było bardzo dużo noszenia

Nasz synek miał takie chwilowe zachcianki noszenia jak miewał kołki tylko na rękach się uspokajał a później nauczył się do noszenia i protestował często by go brać na ręce 

MamaEm tak trzeba sprzedawać tatusiowi bo kręgosłup długo nie wytrzyma. Ale byłam kiedyś z koleżanka w sklepie i ona do mnie że kupiła by 10 kg cukru ale nie doniesie do samochodu bo ciężkie. A ja się śmieję i mówię no proszeycie co to jest 10 kg na jednej ręce ci to zaniosę hahaha 

Moja na rączki tylko do mnie, a mężowi w to graj:D jednak ja ciągle ją sprzedaję też jemu. bo mój kręgosłup już odmawia posłuszeństwa:p

mam wrażenie że synek nie leci tak do mnie właśnie jak do tatusia :) 

Dokładnie to mija od kiedy mały raczkuje nie mam opcji wzięcia na ręce na podłogę się wyrywa i koniec 

Też mieliśmy taki etap ale to mija z czasem. 

Mój pierwszy to był maly pulpeciki i wiecznie na rękach to mam wrażenie ze do dziś mnie po nim kręgosłup boli