Rozwój i wychowanie (158 Wątki)
Wymuszanie płaczem
Data utworzenia : 2023-03-15 11:22 | Ostatni komentarz 2023-04-29 00:04
Wątek edytowany: 2023-03-15 12:35
Czy Wasze pociechy próbują wymuszać coś płaczem? U mnie córka ,która ma 5 lat notorycznie próbuje. Na szczęście jestem konsekwentna i stanowcza i nie ulegam. Ale nie powiem jest to uciążliwe. Jak myślicie do którego wieku najczęściej dzieci nas w ten sposób sprawdzają :)? U mnie powoli zaczyna skutkować konsekwentne "nie".
2023-03-17 07:32
Dzieci tak testuja nasza cierpliwość i wytrzymałość;)
2023-03-16 14:11
Oczywiście ,że mija po czasie :) Ale nie powiem ...mi by się już po paru latach znudziło gdybym wiedziała ,że nic nie wywalczę tym płaczem :) Córka 5 lat ,ale czasem nadal próbuje :) Że jej się to jeszcze nie znudziło :D
2023-03-16 11:47
U nas teraz Laura wszystko zaczyna wymuszać płaczem jedyny plus jest taki że jak zaczyna akcje i ja np wyjdę z pokoju to zaraz jest cisza ;) myślę se to taki etap i po prostu przejdzie
2023-03-16 11:23
Pina zgadzam się z Tobą. Ludzie nie powinni się mieszać i komentować ,bo nie znają dziecka i powodu płaczu. To że dziecko płacze w niebogłosy ,nie oznacza ,że dzieje mu się krzywda. A nasza stanowczość to nic innego jak jedna z metod dobrego wychowania. Bo wiadomo ,że dziecko musi mieć postawione jakieś granice ,a godzenie się "dla świętego spokoju" z pewnością nie jest odpowiednią metodą. Ale niektórzy ludzie niestety co by nie było to i tak będą komentować . Jak pozwolisz sobie dziecku wejść na głowę to będą mieli swoje do powiedzenia. Tak samo jak będziesz stanowcza to również będą zwracać uwagę ,bo "to biedne dziecko płacze".
2023-03-16 10:54
Kazde dziecko będzie to przechodziło w innym etapie rozwojowym
2023-03-16 09:18
U nas tez się często zdarza wydaje mi się że u każdego dziecka chyba to będzie inny wiek
2023-03-16 09:07
Wydaje mi się że każdy z nas jak posiada dzieci to prędzej czy później przez taki etap wymuszania płaczem przez dziecko będzie musiał przejść u jednych będzie to tylko chwila dziecko od razu zorientuje się że takie zachowanie nie daje żadnych efektów i nie ma to najmniejszego sensu a u innego może to trwać naprawdę długi okres czasu u nas Póki co jeszcze jakoś nagminnie nie ma problemu z takimi rzeczami chociaż nie powiem bo wiadomo jak to przy dzieciach zawsze jakaś tam histeria i mała akcja się zdarzy ale póki co mamy to pod kontrolą natomiast Wcale się nie zdziwię jak Pewnego dnia a już najprędzej w momencie jak pojawi się siostro u małego Właśnie pojawią się tego typu zagrywki Zdaję sobie z tego sprawę Mam tego świadomość że może się to tak potoczyć na pewno trzeba być przy takim zachowaniu dziecka cierpliwym konsekwentnym nie dać sobie wejść na głowę być stanowczym ale też w międzyczasie spokojnie tłumaczyć że takie zachowanie nic dziecku nie da że nie ma to najmniejszego sensu a my i tak nie odpuścimy i będziemy trzymać się swojego zdania bycie rodzicem i dobre wychowanie dziecka to wcale nie jest taka łatwa sprawa wiele razy spotkałam się z sytuacją gdzie właśnie i zdziwione panie w sklepie krytykowały na przykład mamy która nie mogła sobie dać rady z histeryzujacym dzieckiem dziecko robi co chce rzuca się po podłodze próbuję wymuszać płaczem mama cała czerwona i zdenerwowana A wydaje mi się że w takiej sytuacji nie ma co się stresować nie ma co patrzeć na ludzi trzeba zachować zimną krew i trzymać się swojej wersji nawet jeżeli ktoś poleci nam jakąś głupią docinką bo tacy ludzie też się zdarzają którzy potrafią skomentować tekstem typu na przykład A co pani szkodzi dziecku to kupić Niech pani odpuści przecież Widzi pani jak płacze do mnie takie coś nie przemawia to ja jestem rodzicem to ja wiem na ile mojemu dziecku mogę pozwolić wiem na co się z nim umawiałam co jestem mu w stanie kupić co nie co już dostał na co zasłużył a na co nie zasługuje Myślę że każdy powinien patrzeć na siebie na swoje dziecko i głupio nie doradzać bo takie doradzanie i tak nic nie pomoże A może tylko niepotrzebnie zdenerwować mamy w takiej sytuacji
2023-03-15 18:57
Moje dziecko chociaż dość spokojne i nie stwarzające większych problemów lubi czasem płakać o każdą błahostkę. Bo siostra coś ze szkoły przyniosła i ona też chce i płacz. Ostatnio tak się rozdarła na parkingu o jakieś karty ,które starsza przyniosła ze szkoły ,że jakaś kobieta zaczęła się wtrącać " to dziecko płacze ,a ja nie reaguje, że jak tak można". Nie chciało mi się dyskutować i tłumaczyć obcej kobiecie ,że jak chce żeby dziecko przestało płakać to niech idzie i jej kupi takie karty. Znam swoje dziecko. Zaczynam od tłumaczenia ,ale jak widzę ,że ona nawet nie chce tego słuchać to odpuszczam i daje jej czas żeby się uspokoiła. Niestety im bardziej ją chcę uspokoić ,a nadal mówię "nie" to jeszcze gorzej. Więc odpuszczam i ona po chwili również odpuszcza.