Jak przygotowujecie wasze dzieci na przyjście na świat rodzeństwa?

U nas był czas ,że ja chciałam ,ale mąż nie bardzo. Potem był czas ,że mąż naraz zagadywał ,że by chciał 3 dzidziusia i coraz więcej o tym mówił ,a ja jakoś się przyzwyczaiłam ,że mamy dwójkę i już wszystko tak poukładane i jeszcze strach ,bo jak nie kręgosłup , to ciągle mi coś było , a to covid i strach w szpitalu zostać samej i odpuszczałam. A potem był czas ,że zaczęłam dopuszczać myśl ,że możemy mieć 3 dziecko. Mąż bardzo chciał ,ja też i pomyśleliśmy ,że nie będziemy się specjalnie skupiać i starać tylko na luzie cieszyć się sobą i proszę już niedługo dołączy 3 córeczka. I powiem szczerze ,że jakoś tak dodało nam to energii ,radości:) Nasze dziewczynki się też nie mogą doczekać maleństwa :) 

ja nie jestem gotowa na 3 dziecko, był moment w początkach że chciałam, ale teraz czuję się czasami bez siły, często męża nie ma w domu, ja sama z dziećmi i płaczem, kapanie usypianie, nie mam nawet kiedy wyjść bo synek nie akceptuje butelki więc jestem uwiązana 

Skoro mąż chce to może jeszcze zdecydujecie się;) mój narazie nie chce słyszeć o 3 dziecku;)

MamaWojtusia hehe to może się jeszcze zdecydujecie;)

u nas córka też potrafi powiedzieć że chce jeszcze jednego dzidziusia i maż też chce, i potrafi jeszcze specjalnie przy mnie pytać czy chce braciszka czy siostrzyczkę  

Moja córka ma dwa latka i upomina się o rodzeństwo sama i mówi mi ze ona się będzie opiekować 

Wydaje.mi się,  że małe dzieci lepiej znoszą przyjście na świat rodzeństwa niż większe. Szczególnie chodzi mi o jedynaków bo jeżeli jest 2 większych dzieci to wiedzą jak to jest mieć rodzeństwo. Tak czy inaczej trzeba tłumaczyć i oswajać ich z myślą,  że niedługo pojawi się nowy członek rodziny.

Pewnie tak byle by na złość nie robiła bo dzieci tak czasem mają że zygaja do innego dziecka