Jak urządzić mały pokój dla dziecka

Taka rotacja to dobry pomysł, bo dzieciom zabawki szybko się nudzą. A taka schowana jakiś czas zabawka potrafi ucieszyć dziecko na nowo. Dodatkowo łatwiej o utrzymanie porządku, kiedy tylko parę zabawek jest na wierzchu.

To u nas tak samo, za dużo wszystkiego. Ale od jakiegoś czasu wprowadziłam rotację zabawek. Część jest w piwnicy w kartonie i co jakiś czas przynosimy i wymieniamy.

oj tak to prawda, wszystkiego w każdym kacie pełno i wszystko leży nie używane 

Zgadzam z się z MojeM czym mniej tym więcej.. dlatego ja ograniczam ilość zabawek i w miarę możliwości proszę o jedną ale prozadniejsza nawet jakby miało więcej osób się na nią zebrać.. bo później dostają a one się w ogóle tym nie bawią i wszystko leży 

Przy dzieciach nauczyłam się , że często mniej znaczy więcej. Jeśli moje dzieci mają mnóstwo zabawek to niczym się nie bawią.  Biorą wszystkiego po trochę i rzucają w kąt. Tak jakby nic nie miały. Jeżeli natomiast mają mniej zabawek to  bardziej je doceniają.  Jedną zabawką bawią się na różne sposoby.  Wymyślają , coś tworzą są po prostu kreatywni.  Najgorszy jest okres świąt.  Dzieci dostają od rodziny od groma zabawek i niczym się nie bawią.  Otworzą kartony jest coś w stylu woooow i tyle. Wezmą jedną czy dwie zabawki i nimi się bawią.  Reszta nie ma znaczenia.  Jeżeli chodzi o meble to bardzo kombinuje.  Syn miał kiedyś te biurko , nad którym jest łóżko.  Minusem jest mało światła , więc musieliśmy to konkretnie doświetlać.  Pomysł się nie sprawdził. Mało światła naturalnego a mnóstwo sztucznego.  Kupiliśmy taką małą sofę z pojemnikiem na pościel.  Meble od dołu aż do sufitu. Oczywiście syn nie dosięga do samej góry , ale miejsce przydaje się na np. książki których obecnie nie czytamy , przybory plastyczne (zawsze kupuję na zapas żeby niczego nie zabrakło). Poszewki do pościeli.   I inne rzeczy , których w danym momencie nie potrzebujemy. Biurko też kupiliśmy mniejsze , z szufladkami żeby jak najwięcej się tam zmieściło.  Krzesło odpowiednie dla kręgosłupa , ale też  mniejsze , sporo moich znajomych kupuje te fotele gamingowe bo „są takie super”. A miejsca zajmują mnóstwo. 

Ja też jak zawsze pojadę do ikea to z pustymi rękoma nie wyjdę niestety;/

Widziałam te z ikea i wydają się fajne i pojemne. Ciekawe jak w praktyce 

Ja mam te regały z ikea, syn nie wyciąga ich do końca ;) tylko tak do połowy i szuka zabawek ;) staram tez się cięższe dawać na dolne , a te lżejsze na górne ;) mamy 1.5roku i jeszcze mu nie spadl żaden ;)