Kokon (gniazdo) niemowlęcy

U mnie tak często się zdarza że mały zacznie sikać podczas przebierania że wolę go nie przewijać na kanapie czy łóżku z sypialni. Mam przewijak na komodzie i tam jak nasika to łatwo wytrzeć. 

U nas na szczęście wszystko na parterze

ja mam taki miekki nie nakładany co najwyzej na kanape położyć lub na twardy drewniany zeby mieciutko było;) 

a to prawda te ceratowe łatwo sie zmywa jak sie zabrudzi a mimo moich oporów 3 miesiace i nadal miękki i wygląda jak nowy ;)

ale można obyć sie bez niego przy starszej używałam ręcznika i też było ok ;)

Taki przewijak to nie jest droga inwestycja na osobiście nie mieliśmy i nieużywane Natomiast w jeżeli się nie sprawdzi zawsze można sprzedać ktoś by może powiedział niehigieniczne Ale z drugiej strony Przecież to jest z takiego tworzywa że łatwo można umyć i zdezynfekować a nawet jeżeli nie jesteśmy zwolennikami używanych rzeczy to i nowy taki przewijak to nie jest droga  rzecz

potwierdzam, zdarzyło się nie raz u nas obsikanie wszystkiego dookoła

XYZ no jak masz na piętrze sypialnie a jesteś w salonie akurat to pewnie teżby mi się nie chciało latać góra dól... warto się zapoatrzyć w taki miekki przewijak by właśnie dziecko nie zasikało kanapu..ale  ja polecam bo jak mówisz przy kąpieli to jest mega wygodne... 

Właśnie mam obawy że teraz z chłopakiem będzie gorzej z tym obsikiwaniem

Ja używałam ale szczerze to był mi zawsze nie pod ręką. Łóżeczko było w sypialni a na łóżeczku przewijak. Nie chciało mi się za każdym razem chodzić do sypialni żeby przebrać córkę więc wolałam to zrobić na kanapie :D ale przydaje się bo po kąpieli różne czynności pielęgnacyjne to na przewijały jest wygodnie i plecy nie cierpią