Rozwój i wychowanie (157 Wątki)
Problem z zachowaniem dziecka
Data utworzenia : 2021-07-29 14:26 | Ostatni komentarz 2021-08-14 12:29
966 Odsłony
16 Komentarze
Witajcie, może ktoś z Was będzie umiał mi coś podpowiedzieć, a może jest w grupie jakiś psycholog dziecięcy?
Problem dotyczy mojego 7-mio letniego zaraz syna. Konkretnie nigdzie nie chce zostać bez mamy lub taty. Boi się że po niego nie przyjdziemy, chociaż nie wiem skąd takie myślenie. Sam zostaje tylko w przedszkolu i u dziadków którzy mieszkają obok. Już u drugich dziadków którzy mieszkają 10 km dalej nie zostanie sam, mimo że często u nich jesteśmy. U koleżanki 3 domy dalej nie zostanie, chyba że ja będę z nim. Teraz przyniósł z przedszkola zaproszenie na urodziny ulubionego kolegi. Do tej pory urodziny zawsze były na sali zabaw (oczywiście ktoś musiał z nim być), teraz urodziny mają być u chłopca w domu. Syn jak się dowiedział, że w domu i jak mu powiedziałam, że nie wiem czy będę mogła z nim zostać (przecież się nie wprosze do kogoś do mieszkania bo syn musi mnie widzieć) to oczywiście stwierdził że w takim razie nie idzie. Jak go przekonać i pomóc mu pokonać ten lęk? Nie chodzi tylko o te urodziny, ale ogólnie już jestem tym zmęczona, a to już duży chłopak, od września 1 klasa. I nie chodzi o to że jest silnie związany ze mną, może to być też tata, babcia czy dziadek, ale żeby ktoś z nim byl...
2021-07-30 21:17
Ja uważam że musi być w tym jakas przyczyna, może coś kiedyś usłyszał i sobie coś w główce poprzekręcał bo niedosłyszał dobrze, może naogladal się czegoś, albo ktoś coś mu powiedział w żartach. Trochę to dziwne bo 7lat to już duzy chlopiec i bez problemu powinien zostać sam u dziadków czy u jakiejś cioci czy urodzinkach kolegów. Napewno nie można zmuszać do tego zeby sam zostawał. Ja zaczęłabym od dziadków, coś musiałoby być fajnego u nich co mocno by go zainteresowało i chciałby się tym bawić czy robic, a Wy rodzice mówicie ze juz nie macie czasu i musicie jechać, ale jak chce to może zostać a wy za godzinkę po niego przyjedziecie, może tak sie uda..
2021-07-30 16:28
Może to przejściowe problemy, trzeba mu wytłumaczyć że jest już dużym chłopcem
2021-07-30 11:31
Wiadomo najlepiej skonsultować to ze specjalistą ale może jakiś gadżet by Wam pomógł przetrwać rozstanie?
Obserwuję na instagramie Kreatywne Macierzyństwo. Prowadząca ten kanał kiedyś mówiła jak pokonała z córkami lęki przy adaptacji do przedszkola co prawda ale może i tu się sprawdzi. Raz mówiła o tym, że córki biorą ze sobą bransoletkę, która ma przypominać o mamie bo tak się umówiły. W innej sytuacji sprawdziło się zabranie zdjęcia rodzica. Niedawno jej mąż musiał wyjechać na weekend i dziewczyny to bardzo przeżywały, więc zrobili sobie wspólne zdjęcie i dziewczyny zaglądały na nie gdy nie czuły się pewnie lub były smutne (choć zostawały wtedy we własnym domu z mamą). Ale może coś takiego typu sprawdziłoby się u Was? Może warto usiąść i porozmawiać z synem jak on myśli co by mu mogło pomóc przetrwać i spróbować tego typu rozwiązań.
2021-07-30 07:06
Leki mają swoje źródło, trzeba by poszukać. Może obejrzał jakaś bajkę, ktos cos powiedział. Sprawa do odkrycia bo ciezko coś doradzic be znalezienie przyczyny . Nie wiem czy znajdziesz dużo informacji tutaj na forum. Może rzeczywiśćie dobrze byłoby udać się z dzieckiem do psychologa?
https://stalowemiasto.pl/artykuly/artykuly.php?mode=pokaz&id=49665
W obecnych czasach jest mozliwosc skorzystania z takiej pomocy rowniez internetowo online.
2021-07-29 23:04 | Post edytowany:2021-07-29 23:05
Widać że panicznie boi się samotności raczej taki lęk separacyjny wynika z czegoś. Coś musi być przyczyną albo został kiedyś za długo sam i przez to ma takie obawy albo po prostu ktoś go straszy. Może koledzy w przedszkolu ? Spróbuj z nim porozmawiać na spokojnie dlaczego się boi samotności. Z Czegoś to wynika. Spodziewam się ze dzieciaki w przedszkolu też mają różne pomysły. Mojego też kiedyś straszyli jeden nawet o kasę prosił i wyludzał. Zorientowałam się ze coś jest nie tak że synek pyta o drobniaki czy może koledze zanieść i wtedy się przyznal
2021-07-29 22:13
Dziwna sytuacja, bo 7-latek to już spore dziecko i raczej dzieci w tym wieku to już się cieszą, jak "pozbędą" się opieki. Myślę, że z czegoś ten strach wynika. Może kiedyś za późno go odebraliście z przedszkola? Może ktoś coś mówił o byciu samym? Nie koniecznie Wy, a może babcia straszyła, że jak będzie niegrzeczny to coś.
Na pewno nie zmuszaj, tylko staraj sie spokojnie mu tłumaczyć. Spróbuj wydobyć, przyczynę. Takie dziecko już powinno powiedzieć dlaczego sie boi, skoro wie, że zawsze ktoś przyjdzie po niego.
2021-07-29 21:12
Dokładnie skąd wynika takie zachowanie. Może daliście mu odczuć coś takiego że się boi albo powiedzieliście coś przez przypadek w stylu że zostanie tam sam albo że go gdzieś zostawicie bo jest nie grzeczny i się przez to boi. Czy były takie sytuacje?
2021-07-29 15:08
Hmm ciezko stwierdzić z nad wynika jego lęk
Napewno nic na siłę bo sie chłopiec zrazi . Natomiast dla Ciebie jako mamy już prawie 7 letniego chłopca napewno staje się to jak piszesz męczące na dłuższą metę. Może spróbuj z nim na spokojnie porozmawiać wytłumaczyć o której dokładnie to zywieziesz jak bedzie przebiegac impreza ile czasu tam spędzi i określcie razem konkretna godzinę o której ktoś go odbierze tak aby był spokojniejszy moze na sam początek nie koniecznie musi isc na te urodziny od samego początku do końca moze niech pojedzie na godzinkę czy 2 tak aby stopniowo sie oswajal a z czasem sam uzna ze jest fajnie i mama nie jest do wszytskiego potrzebna