Rozwój i wychowanie (158 Wątki)
Zazdrość o młodsze rodzeństwo
Data utworzenia : 2018-07-11 23:42 | Ostatni komentarz 2023-04-28 23:55
1809 Odsłony
126 Komentarze
Dziewczyny potrzebuje porady.. mieszkamy razem ze szwagierką i jej dwójką dzieci- córka 8 lat i synek 2,5 roku. Nasza Hania ma 10 miesięcy, jest teraz na etapie raczkowania. Mały B. jest bardzo zazdrosny o naszą Hanie. Dokucza jej na każdym kroku, bije, szczypie, zabiera zabawki.. Co mam zrobić? Próbowałam wsadzić małą do kojca ale ona nie chce w nim siedzieć bo nie może raczkowac. Boję się że kiedyś zrobi jej krzywdę.. Próbowałam pozwolić mu się do niej zbliżyć bo zauważyłam że im bardziej mu się zabrania to jest jeszcze gorzej.. bawi się z nią przez chwilę a potem coś jej znowu zrobi.
2023-04-28 23:55
Olaleksandra - może nawet nie tyle zaakceptować co nauczyć się żyć z taką świadomością / myślą. Kiedyś gdzieś przeczytałam, że "Nie da się zapomnieć, pewnego dnia po prostu się obudzisz i stwierdzisz, że mniej boli." Tyle i aż tyle :)
2023-04-28 17:16
Dziewczyny jesteście silne i ile przeszłyscie tylko wy to wiecie. Właśnie ważne jest aby umieć się z tym pogodzić zaakceptować i żyć dalej
2023-04-27 21:25
Do mnie w dzień wypisu ze szpitala przyszła pani psycholog i zapytała czy mam potrzebę porozmawiać, a jak nie to tu ma kilka ulotek i informacji gdzie ewentualnie mogę szukać pomocy. Za rozmowę podziękowałam, bo po prostu chciałam stamtąd wyjść jak najszybciej, ale ulotki zabrałam. Ostatecznie na żadną ulotkę nie spojrzałam, leżą w dokumentacji z tamtej ciąży, a do do szpitala jakiś czas potem zadzwoniłam i poprosiłam o namiar na tą panią, podali mi numer i pani powiedziała, że bez problemu przyjmie mnie na fundusz mimo że już nie jestem pacjentką szpitala. Byłam w sumie na jednej wizycie u niej, trochę inaczej sobie to wyobrażałam, nie przyniosło efektu więc podziękowałam za kolejne i do innych psychologów już nie poszłam, bo kolejki na fundusz okropne, a prywatnie nie było nas wtedy stać. Teraz czuję, że nadal nie mam tego do końca przepracowanego, ale dużo czytałam, myślałam, że tak powiem wprowadziłam własną terapię na podstawie różnych informacji jakich się dowiedziałam i jest dużo lepiej niż było. Sam fakt, że umiem o tym wszystkim opowiedzieć, porozmawiać, wspomnieć w głowie jest dla mnie ważny.
2023-04-26 15:14
Przykro mi dziewczyny.. dużo przeszłyście aż trudno mi wyobrazić co mogłyście czuć.. szkoda , że nie można liczyć na służbę zdrowia bo kobiety po stracie dziecka powinne być objęte szczególną opieką.
2023-04-26 11:17
Każda z nas jest silna co by nie przeszłą musi żyć dalej
2023-04-25 11:04
Patrycja nie ma co porównywać czy bardziej czy mniej przeżyłaś. Ty również jesteś super silna, bo jakoś dałaś sobie z tą trudną sytuacją radę! ;** <3
Tak to prawda, kiedyś poronienia czy urodzenie martwego dziecka było tematem tabu. Teraz jednak chcemy się podzielić historia, to pewien rodzaj terapii, też wsparcia dla innych osób, które być może są w podobnej sytuacji...
2023-04-24 10:15
Tak czytam to dziewczyny i łezki się aż do oczu cisną. Również jestem po stracie ,ale nie miałam aż tak mocnych przeżyć jak Wy. Jesteście naprawdę silne super babki! Tyle wytrzymałyście. Ogólnie mam wrażenie ,że kiedyś nie było tyle komplikacji czy poronień. Może się mylę ,bo się o tym tak nie rozmawiało. Teraz coraz częściej kobiety mają ciężko nawet z poczęciem.
Oby jak najmniej takich historii:*
2023-04-24 10:02
MamaLaury bardzo mi przykro z powodu Waszej Starty. To musiałobyc bardzo trudne dla Ciebie. Cieszę się, że udało Ci się pozbierać i że masz dwójkę ślicznych maluchów w domu i jednego ślicznego co nad Wami czuwa <3
Niestety nasza służba zdrowia już chyba jest przemęczona, brakuje ludzi z pasją, zamiłowaniem do drugiego człowieka. Ja wiem ze czasem się nie da być emaptycznym dla każdego, ale taka właśnie znieczulica jest najgorsza. A nie ma co mówić, polskie prawo niewiele daje kobietom wsparcia. A potem się dziwią, że kobiety boją się zachodzić w ciążę.. każda z nas jeśli ma jakieś przejścia w swoim życiu to inaczej podchodzi do sprawy ciąży czy potem dbania o siebie, szuka specjalistów i próbuje jak to się mówi dmuchać na zimne..
Ale racja, mega silne babki z nas! Z każdej z nas ! ;***