Rodzice (139 Wątki)
Dni wolne dla taty po urodzeniu się dziecka
Data utworzenia : 2021-02-06 19:13 | Ostatni komentarz 2022-10-13 07:51
5043 Odsłony
244 Komentarze
Jako, że sama byłam zainetresowana tematem - kiedy, ile i jak płatne dni wolne będą przysługiwały meżowi gdy urodzi nam się kolejny synek, to postanowiłam w formie krótkiej notatki wrzucić i tu bo pewnie nie jednej z Was może się przydać w najbliższym czasie. Poniższe opcje dotyczą ojca zatrudnionego na etacie (nie ma takiej opcji przy umowie zlecenie)
- urlop okolicznościowy - w wymiarze dwóch dni, płatnych 100%, które ojciec dziecka może wykorzystać na okoliczność narodzin dziecka
- opieka nad matką po porodzie - tu przysługuje 14 dni opieki, płatnej jak chorobowe, czyli 80%. Zgłębiłam temat i okazuje się, że nie tylko dostają je partnerzy kobiet po cc, ale po porodach sn również można się ubiegać o taką opiekę. L4 dla partnera na te okoliczność może zostać wysypisane przez lekarza w szpitalu przy wypisie matki i dziecka, przez lekarza rodzinnego bądź przez ginekologa który prowadził ciąże
- urlop ojcowski - w wymiarze 14 dni, płatny 100% i możliwy do wykorzystania zanim dziecko ukończy drugi rok życia. Co więcej obecnie urlop ten, ojciec może sobie podzielić na dwa oddzielne okresy tygiodniowe, bądź wybrać jednorazowo całość.
Tak więc opcji jest sporo i jak dobrze liczyć tata może przebywać z matka i dzieckiem praktycznie miesiąc pod warunkiem wykorzystania wszystkich powyższych możliwości.
Jest też opcja podzieleniem się z ojcem dziecka urlopem rodzicielskim gdy matka na rzecz ojca dziecka zrezygnuje z części rocznego macierzynskiego. Ciekawa jestem czy któraś z Was korzystała z tej opcji?
2021-02-19 00:54 | Post edytowany:2021-02-19 00:56
Do mojego brata raz została wezwana policja, bo mały raz takiego szału dostał, właściwie bez powodu, że darł się bez przerwy ze 2 godziny. Ktoś z zewnątrz usłyszał i wezwał. Ale chyba tylko raz mu się taki napad zdarzył.
2021-02-18 21:43
Mazia moja też próbowała dyktować swoje warunki którędy chce iść np ale się nie dałam. Stawiałam.na swoim. Choć może u nas nie bunt a próba wymuszenia czegoś
2021-02-18 18:11
Kosiaszka87 oj gryzienie też przechodziłam. Życie rodziców nie jest łatwe. Teraz to ja się zdenerwuje to potrafi się rzucić z zębami
2021-02-18 15:44
mazia ja mam podobnie przy myciu glowy... ale gorzej przy zebach - strasznie pogryziona juz jestem :)
2021-02-18 12:52
Nati oj gdyby moja umiała dobrze mówić to też przy myciu głowy możnaby różne rzeczy usłyszeć :-D niestety tego nie lubi i drze się tak jakbyśmy ją lali. Czasem się uda zagadać jakoś umyć je bez placzu,ale z reguły jest wielka drama
2021-02-18 08:27
Aneczka oni zawsze przepraszaja i się tłumacza ze aż mi głupio ... on często robi im ale tylko na wieczór lub z rana .... jak do spania lub do przedszkola.... ostatnio myli mu głowę to co on wygadywal hehe dla mnie to śmieszne bo znam sytuacje ale jak by ktoś obcy z boku słyszał to by powiedział ze krzywdę dziecku robią ..
2021-02-17 22:44 | Post edytowany:2021-02-17 22:45
Aneczka mamy bunt dwulatka oj tak już długo i mam wrażenie,że się nie kończy. Dla nas też czas jest ciężki choć mam wrażenie,że już jest lepiej. No ale potrafi mi się położyć na środku jezdni bo chce iść w inną stronę,a ja w jednej trzymam ja,a w drugiej smycz z psem. No mówili,że ten bunt to jest coś ! Nie wierzyłam,ale już się przekonałam jak może być ciężko :-D
2021-02-17 19:28
Nati chyba każdemu dziecku zdarza się choć raz zrobić taką scenę że rodzicom wstyd się robi hehe