Mieszkanie w bloku bez windy a wózek

Wika fajne rozwiązanie. 

Ja na szczęście w domu nie mam tego problemu ale jeśli jest opcja zaparkować samochód blisko wejścia to też bym zostawiała wózek w aucie. Niestety nie zawsze tak jest. U siostry są z jednej strony parkingi a do wejścia trzeba obejść cały blok. Oni wózek zostawiali na klatce i to na takim wielkim blokowisku ale mi byłoby szkoda. Jedyna opcja szukać ultra lekkiego.

My na szczęście żadnej cennej rzeczy tam nie mieliśmy, tylko jakieś kartony. Ale jak ktoś miał wózek, to bardzo go szkoda.

Misiombrowa u mojej siostry w bloku też jak tylko większą ulewa to piwnice zalane 

U nas ktoś trzymał wózek w piwnicy. A piwnice ostatnio zalało.:/

Wika to jakiś fajny wózek 

U nas miejsca jest nie dużo ale jakoś dajemy radę 

U nas nie było wózkowni i miejsć  na klatce wiec wózki  trzeba było wnosić do mieszkan

U nas jest wozkowania ale nie wyobrażam sobie z niej wyciągnąć wózek, wnosić dziecko z wózkiem po schodach i pilnować żeby nie wywróciła się starsza córka na schodach