Wirus żołądkowy

Zazdro , że wszystko mija bokiem i oby tak zostało . Nas znowu coś dopadło ale bardzo łagodnie tym razem 

Nas narazie wszystko mija i mam nadzieję że tak będzie jak najdłużej. Ale u mnie w rodzinie (mamy sporo małych dzieci) co chwilę któreś chore. I właśnie też wszyscy mówią że te wirusy jakieś zmutowane bo się dzieci nie potrafią wyleczyć, męczy je ta choroba długo albo trafiają do szpitala. 

U nas tez to było 

corka starsza jednej nocy wymiotowała i od tego czasu bardzo mało je 

wgl nie chce 

a zawsze bardzo dużo jadła 

Nie wiem co to znów za dziadostwo ale gdzie nie słyszę wszyscy chorzy po prostu na coś ja się cieszę że dość to jakoś przeszliśmy bardzo się bałam właśnie o mała ze względu na brak szczepienia ale była bardzo dzielna super przyjmowała leki i generalnie super sobie mimo wszystko poradziła ale tak mi jej szkoda było że aż się popłakałam jak ja zobaczyłam taka biedna 

Miskapyska jej to zazdroszczę,że zawsze jest u Was któcej bo u nas to norma. 

o a u nas pierwszy raz ma tak długo katar 

Nas jelitowka ominęła na szczęście , bo zazwyczaj kiepsko ja przechodzimy . Natomiast pełno innych zmutowanych wirusów :/ w życiu mnie tak gardło nie bolało , a angina to nie była . Mąż 3 dni nic nie jadł , co prawda schudł przy okazji �

miśkapyśka dwa tygodnie to norma jeszcze u dzieci. Dorosły tydzień dzieci dwa tygodnie. My też już tydzień walczymy u dzieci z katarem, więc jeszcze drugie tyle przed nami