Kiedyś zapytałam mojej przyjaciółki, która była wtedy w 9 miesiącu ciąży jak da na imię swojej córeczce i nagle słyszę: „Jak to jak? ZGAGA”. Mniej więcej od 7 miesiąca borykała się z tym problemem i niestety wraz z powiększającym się brzuszkiem dolegliwości stawały się coraz bardziej uciążliwe. Wtedy jeszcze nie rozumiałam, co moja przyjaciółka miała na myśli, ale teraz będąc sama w 8 miesiącu ciąży już wiem i idąc tym tropem chyba powinnam nazwać mojego syna ZGAG!
Zgaga, czyli refluks żołądkowo-przełykowy to obok mdłości najczęstsza zmora ciężarnych. U większości kobiet problem nasila się w ostatnich miesiącach ciąży ze względu na powiększającą się macicę, a co za tym idzie ucisk na żołądek. Bezpośrednim sprawcą refluksu ciężarnych jest hormon - progesteron, którego prawidłowa ilość warunkuje między innymi utrzymanie ciąży, ale niestety rozluźnia również mięsień odpowiedzialny za domykanie światła przełyku. W wyniku tego powstaje szczelina, przez którą treść żołądka wypychana powiększającą się macicą trafia z powrotem do przełyku. Z przetrawionym pokarmem zmieszane są kwas solny i enzymy trawienne, które odpowiadają za występowanie uporczywego uczucia pieczenia w gardle i okolicy mostka, odbijania czy nawet wymiotów.
Ze względu na fakt, iż na głównego sprawcę czyli ilość wydzielanego progesteronu nie mamy wpływu, musimy sobie radzić jedynie łagodząc objawy dostępnymi, sprawdzonymi sposobami. Prawdopodobnie problem nie zniknie całkowicie, ale znacznie poprawi jakość naszego ciążowego życia.
Jedną z zasad jest zwiększenie ilości posiłków i zmniejszenie wielkości porcji, co sprawi, że żołądek nie ulegnie przepełnieniu. Po jedzeniu unikaj pozycji leżącej i odpoczywaj na siedząco, tak aby pokarm łatwo przesuwał się do żołądka.
Należy również zweryfikować listę produktów, które znajdują się w naszej diecie i sposób przyrządzania posiłków. Unikajmy potraw tłustych, mocno przyprawionych czy słodkich, zakazane są również gazowane napoje, które rozpychają żołądek. Zgagę nasilają również cytrusy min. pomarańcze, grejpfruty czy soki owocowe. Nie znaczy to, że mamy zupełnie zrezygnować z tego, co jest bogate w witaminy, gdyż sok rozcieńczony z wodą nie daje już nieprzyjemnych dolegliwości.
Ostatni posiłek najlepiej zjeść maksymalnie dwie godziny przed snem, a jeśli zgaga towarzyszy nam również w nocy ulgę przyniesie spanie w pozycji półsiedzącej.
Objawy zgagi można również łagodzić jedząc migdały, surową kaszę gryczaną, przegryzając imbir lub pijąc wodę z miętą czy melisę. Dobre efekty dają również zimne mleko czy jogurt naturalny. Przed pójściem spać warto również wypić siemię lniane uprzednio zalane wrzątkiem, które pęczniejąc stworzy w przełyku barierę dla cofającej się treści żołądkowej.
Mi osobiście najbardziej pomogło zmniejszenie porcji, wyeliminowanie cytrusów i czystych soków z diety. Oprócz tego piję dużo wody niegazowanej i śpię mając dwie poduszki pod głową. Jako „zgagowa” ciężarna czekam również na Wasze sprawdzone sposoby radzenia sobie z tą zmorą i pocieszam siebie i Was, że za parę tygodni problem sam się rozwiąże.