Ciąża i poród (436 Wątki)
Od września weszły przepisy na refundację leków dla kobiet w ciąży. Na liście jest wykazanych 114 leków, jednak z czasem podobno ma być uzupełniana.
Receptę na leki refundowane będą oznaczone, jako „C” i mogą być wystawione przez lekarza lub położną, którzy posiadają kontrakt z NFZ lub inny lekarz – na podstawie zaświadczenia potwierdzającego ciążę.
Bezpłatne leki będą przysługiwały kobiecie od momentu stwierdzenia ciąży do 15 dni po planowanej dacie porodu.
Zastanawiam się czy któraś z Was już się z tym spotkała? Szkoda tylko, że prywatny lekarz nie może wystawiać recepty na taką ulgę. Osobiście chodzę prywatnie i za wszystko musze płacić, nawet zwykłe badanie krwi, które strasznie podrożało (przykład: usługa pobrania krwi płaciłam kiedyś 3.80 a teraz 10 zł a nie wspominam już o cenach za badania. Jak zobaczyłam rachunek to przeżyłam szok!) Wybrałam prywatnego lekarza, bo niestety mam pewien uraz do lekarzy z przychodni, która ma kontrakt z NFZ, gdzie lekarze byli niemili, traktowali oschle i czasem odnosiłam wrażenie, że traktowali „idź i nie wracaj”. Rozumiem, że za każdą wizytę płacę, bo sama tak zdecydowałam, szkoda jednak, że badań nie mam refundowanych i w tym przypadku też np. leków. Zastanawiam się jakie jest wasze zdanie w tej kwesti ?
2020-09-10 23:33
W moim mieście trudno o dobrego lekarza na nfz. Sprzetu dobrego też brak. Ja tam wolałam iść prywatnie i być po prostu mile przyjęta, a nie się kopać i dyskutować. W sumie wizyta to też nie był kolosalny koszt (150zl) więc do zniesienia.
2020-09-09 21:58
Darulka mój na szczęście mnie nie wysyłał do innych specjalistów, miałam cukrzycę ciążowa ale dietę powiedział ci jeść itd i udało się bez insuliny więc tutaj zaoszczędziłam trochę. Jakbym tylko miała ciążę bez problemu może i wtedy bym się zdecydowała na prowadzenie na NFZ .
Julia to dobrze ze lekarz przepisał na NFZ często tak robią lekarze jeżeli mają podpisaną umowę z NFZ czasami nawet przejmują pacjentki na nfz żeby nie płaciły za wizyty ale to zależy od lekarza . Ja też nie należę do osób zamożnych , ale ze względu na trudne ciążę wolę chodzić prywatnie .
Aga ja tak robiłam do czasu kiedy musiałam mieć wdrożone leki ciąża zagrożona a lekarz na NFZ przepisywał żurawinę zrezygnowałam , ale fakt za badania HIV itd płaciłam około 400zl za pakiet
2020-09-09 21:50
Ale tu głównie chodzi o lekarza i sprzęt na jakim pracuje.moze być ten sam dobry lekarz na NFZ i mieć prywatny gabinet.wiec czasami nie ma co przepłacać. Chodzić do niego na fundusz a czasami zamówić prywatną wizytę
2020-09-09 21:17
Klaudia ja chodziłam na NFZ a prywatnie poszłam tylko na badania prenatalne
2020-09-09 16:14
To nie jest taki glupi pomysł. Albo chodzić prywatnie czasami, dla pewności, dla kontroli. Bo wiadomo ze co dwie glowy to nie jedna
2020-09-09 08:48
Jeśli ktoś decyduje się na prywatną opiekę w ciąży i nie chce ponosić dodatkowych kosztów za badania, których wcale mało nie jest i nie są tanie (toxo, hiv, antyciała...) to można chodzić równolegle rowniez na nfz i brać skierowania na te badania, ponieważ jak najbardziej należą się nam one za darmo. Pewnie pomyślicie, że mnostwo zachodu, ale ja mam laboratorium u nas w przechodni, więc rano się umawiałam na wizyte u gina, aby przepisał mi skierowanie, a potem schodzilam do labo, żeby zrobić badania. Chodziłam prywatnie do ginekologa.
2020-09-09 08:15
Madzia dokladnie. Czasamo w ogole na zbytnwiele sobie pozwalają
2020-09-08 22:43
Julia niestety nie miłe ale często tak się zdarza a człowiek czasami na wszystko przystaje bo boi się, że coś zależy od lekarza i w jakimś stopniu się to na nas odbije.
