Ciąża i poród (436 Wątki)
Od jakiś dwóch dni odczuwam ból przy chodzeniu.. Jakby to Wam wytłumaczyć, bóli mnie jakby pachwina tylko od strony pośladków.. Jeeej nie potrafię nazwać tego miejsca.. Jestem aktualnie w 30/31tc. Mały się rusza, może mniej intensywnie ale się rusza.. Wizytę mam za dwa tygodnie i nie wiem czy panikowac.. Myślicie że mały po prostu naciska główka na dół i stąd ten ból?
2020-02-12 13:34
Granice trzeba wyznaczać i być w nich konsekwentnym. Bo jak dziecko widzi, że nie może a i tak robi co chce i dostaje co chce, to w każdej kwestii potem nie będzie miało nas za poważnych i nie będzie się słuchać.
2020-02-11 23:34
Natinka to prawda wyznaczenie granic jest najważniejsze i trzeba ich się trzymać żeby dziecko na głowę nie weszło
2020-02-11 23:28
Mama Hani a to moj też ma ograniczenia i wie że niektórych rzeczy nie wolno mi jeszcze po ścianach nie mazal raz mu się zdarzyło było tłumaczenie że nie wolno i że od rysowania jest kartka i odtad szuka kartki jak chce rysować mimo że ma kredkę nie pomaze ściany później jeszcze podłogę się zdarzyło mu porysowac mówiłam że nie wolno i się nie powtarza generalnie wie wiele rzeczy ale jest ciekawym dzieckiem ale uważam że wyjazdy też dużo uczą u nas się sprawdziło i synus wykorzystal wyjazd i naprawdę dużo się zmieniło po takich wakacjach wlansie wczsnsiej mi uciekał nie chciał za rączkę iść a na wakacjach ładnie zaczął chodzić nie marudził ładnie szedł nie robił scen że kładzie mi się w sklepie na podłogę itd więc naprawde byłam dumna dużo się zmieniło jak to się mówi podróże też kształcą no i do auta chętnie wsiadał na początku nawet nie chciał wysiadać tylko jechać daleko bo mu tak się spodobała plaża morze itd że chciał znów jechać :)
2020-02-11 15:20
Od początku trzeba postawić pewne granice (ograniczenia) bo później bez płaczu sie nie obejdzie. My dorośli sami ciężko znosimy separacje z telefonem więc co się dzieciom dziwić
2020-02-11 15:15 | Post edytowany:2020-02-11 15:16
Mama Hani ale to jest nasza wina plus społeczeństwa. Jednak teraz dużo spraw się przez telefon załatwia więc dziecko widzi że używamy i też chce. Chcę nas naśladować. A społeczeństwo też wywiera duży wpływ np żeby mieć lepszy telefon, albo taki jak rówieśnicy
2020-02-10 22:01
Aneczka to jest nie przykre a straszne.. Niedługo to dzieci będą się rodzic z telefonami w dłoni. Ale oczywiście to tylko i wyłącznie nasza wina.
2020-02-10 20:53
MamaHani tak to właśnie teraz jest często że na telefon tak dzieci reagują. A to jest przykre
2020-02-10 16:26
Mój synus bardzo dużo czasu spędzał z tel w ręce ale w którymś momencie powiedzieliśmy z mężem koniec. Teraz dostaje tylko w soboty na parę minut i to mu wystarcza. Obyło się bez płaczu i fochów
