Ciąża i poród (573 Wątki)
Każdy poradnik, plus nasze doświadczenie a i otoczenie mowi, że przed porodem - spakuj torbę, naszykuj wyprawkę, odpoczywaj... itp itd. Ale mi w tym wszystkim brakuje takich elementów "co zrobić dla siebie" Za chwilę po raz drugi zostanę mamą więc po raz drugi świat stanie na głowie :) wiem że na wiele rzeczy nie będę miała czasu, sił albo chęci dlatego przygotowałam sobie listę rzeczy, o które warto zadbać przed porodem, bo jednak oprocz roli matki, jesteśmy też kobietami i zawsze chcemy czuć się dobrze i dobrze wyglądać, a wiadomo, ze po porodzie w okresie połogu może być to cieżkie. Zaczełam więc od
- fryzjera - własnie wróciłam z ostatniego przed porodem podcinania i farbowania włosów :) raz że odrostami nie będe straszyć a dwa że sama ze sobą przez najbliższe tygodnie będę czuła się lepiej.
Dodatkowo nabyłam już wcierkę na wypadające włosy - bo po pierwszym porodzie było strasznie... więc zaczynam stosować od dziś, zeby odpowiednio je wzmocnić i ograniczyć ryzyko wyłysienia :)
-henna brwi i rzęs - ja osobiście mam dość ciemne, ale lekka korekta zawsze poprawia ich wyglad a henna sama w sobie bardzo dobrze odżywia zarówno rzesy jak i brwi - ja robię ją sama w domu od lat i wtedy twarz nawet bez makijażu wygląda dużo lepiej a efekt utrzymuje się u mnie spokojnie do 6 tygodni zwłaszcza na rzęsach
- - depilacja - ogólnie w zaawansowanej ciąży ja juz mam z tym problem, bo brzuch zasłania wszystko co tylko a i cieżko dosięgnąć, pozginać się, poschylać, a jednak jest to jedna z moich czynności wykonywanych co drugi dzień, dlatego zdecydowałam się na depilacje woskiem na łydki i uda - będzie spokoj na 6 tygodni ;) więc ani w szpitalu nie będe musiała się tym kłopotać ani zaraz po powrocie do domu, zaoszczędzi mi to sporo czasu i da komfor psychiczny
- - wyjście z mężem - jako że gdy urodzi nam się kolejny maluszek, nie wyjdziemy sami znowu przez najbliższe 3 lata :D bo tak to mniej więcej wyglądało przy pierwszym synu, więc postanowiliśmy uszczknąć chwilę dla siebie. Starszy syn był w przedszkolu, maż z rana ogarnął w biurze najważniejsze rzeczy i zerwał się kilka godzin wcześniej, choć lokale zamknięte, to wzieliśmy sobie kawę i słodkości z cukierni na wynos i pojechaliśmy za miasto na spacer a w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na obiad, który wzięty na wynos zjedliśmy w samochodzie słuchajac muzyki, gadając i planując kolejny taki wypad :)
- - ciuchy - to była moja zmora po pierwszym porodzie, ciążowe były za wielkie, te sprzed ciąży zbyt eleganckie i nienadające się do karmienia i chodzenia po domu by było wygodnie i by rana po nacięciu miała szanse oddychać i nie była uciskana obcisłymi spodniami etc. Więc teraz przygotowałam sobie juz na oddzielnej półce w garderobie kilka zestawów ciuchów na pierwsze dni po powrocie do domu i od razu poczułam się spokojniejsza, że nie będę stała przed szafa i przewalała tony ciuchów w poszukiwaniu czegoś co się "nada" i jeszcze bedzie w miarę dobrze wyglądać
- - drobne zakupy - takie tylko dla siebie, swoich ulubionych produktów które chce mieć pod ręką bo zawsze poprawiają mi humor
Chętnie poznam Wasze pomysły na wykorzystanie tego czasu na coś co potem "umili" czy ułatwi nam połóg czy pozwoli nie matwić się jakimiś tematami :)
2021-02-02 15:58
Ja depilatora nienawidzę bo to strasznie mnie boli :/
2021-02-02 15:57
Wow ale super wątek :) dodałabym do tej listy pedicure i manicure, jakoś tak lepiej rodzic z zadbanymi stopami i rekoma. Nie jestem zwolenniczką hybryd ale zwykły lakier na stopach nawet lepiej wygląda niż jego brak :) no i piętki koniecznie bo potem zupełnie nie ma się na nie czasu.
2021-02-02 15:37
Używam depitalotra nieustanie od samego początku (i mam cały czas jeden już chyba z 10 lat) kiedy tylko sięgam pamięcią i nigdy nie miałam żadnych problemów ani z wrastającymi włoskami ani z łamaniem przy skórze. Depilatorem traktuję także włosy pod pachami. Po depilatorze mam spokój na dobre dwa tygodnie. Jedynie po samym depilowaniu mam w danym miejscu trochę czerwone plamki i to nie na całości, tylko albo jest to spowodowane tym, że włos był grubszy albo w danym miejscu może skóra jest bardziej wrażliwa. Najczęściej używam depilatora wieczorem to rano już nic czerwonego nie mam a skóra gładka jak pupcia niemowlaka.
2021-02-02 15:02 | Post edytowany:2021-02-02 15:05
Spotkać się koleżankami na ploty, bo potem też nie będzie już czasu, wygadać za wszystkie czasy. Wiem, że teraz jest to trudne, bo pandemia, ale zawsze można w domu się spotkać :)
ewe, mi po depilatorze niestety wrastały włoski w skórę i musiałam z niego zrezygnować.
2021-02-02 14:57 | Post edytowany:2021-02-02 14:58
madzia - netflix i u mnie ostatnio wleciał, ale to juz bardziej z niemożności spania w nocy :D
a co do depilatora to pytanie czy nie łamie włosków? Bo gdzieś spotkałam się z taka opinią że nie wyrywa z cebulka tylko własnie łamie przy skórze i niby efekt depilacji krótszy niz po wosku... A zastanawiam się nad kupnem depilatora własnie ...
I przy okazji ile Ci zostało do terminu? Bo cos mi swita że u nas to jakos podobnie było czyli tuż tuż ;)
2021-02-02 14:34
U mnie fryzjer i henna też już ogarnięta z tym, że zarówno farbę jak i hennę robię sama w domu. Oczywiście wstawiam na farbę bez amoniaku.
Depilację jadę od zawsze wszystko depilatorem, więc mam zasadniczo spokój na dwa tygodnie. Faktycznie w ciąży brzuszek przeszkadza i jest to utrudnione.
Z ubrankami nie miałam zbytnio problemu bo moja garderoba ma różnego typu ale fakt kupiłam kilka ubrań ułatwiających karmienie.
W ten weekend miałam leniwy i zobaczyłam sobie na Netflix w całości serial składający się z kilku odcinków pod rząd.
Ja robię większe zakupy rzeczy, które mogę przechować i nie będę musiała wychodzić co chwilę do sklepu jak kosmetyki, art do sprzątania, prania itp, sypkie jedzenie typu ryż, mąkę itp. Wiadomo, że będę wychodzić z dzieckiem na spacer to po pojedyncze rzeczy na szybko wejdę ale nie będę musiała wybierać się autem i nosić fotelik z dzieckiem aby robić duże zakupy.
2021-02-02 14:21
Klaudiamam, ja w pierwszej ciąży dokładnie tak samo - o wielu rzeczach nie pomyślałam, o sobie juz zwłaszcza, potem był maluch, nieprzespane noce, zmęczenie, kolki etc. i w zasadzie wszystko kreciło się wokół dziecka. Więc teraz kiedy jeszcze się nie pojawiło, chciałabym poświęcić chwilę na zadbanie o siebie w taki czysto kobiecy sposób, nie tylko ze względu na ciąże i zblizający się poród, ale zwyczajnie dla przyjemności.
Mama_Hani - dzieci kiedyś wyrastają z tego ciągłego absorbowania nas. Syn ma 6lat, kilka godzin dziennie spędza w zerówce, ma zajęcia dodatkowe, fakt ze wymaga mimo wszystko dużo uwagi i czasu na wspolną zabawę, ale nie jest to już tak pochłaniające jak np z 3latkiem. A i też nie uważam, że gdy zostajemy matkami mamy zapomnieć o tym, że nadal jesteśmy kobietami, powinnyśmy się rozwijać, dbać o siebie i o relacje z mężem/partnerem. Nasza rola nie ogranicza się tylko do poświęceń, bo nie tylko tego chcemy nauczyć nasze dzieci :) chcemy aby miały dobry przylad, szacunku do siebie samego, nawyk dbania o siebie i swoje potrzeby - dzieci naśladują,więc warto im pewne wartości wpajać od dziecka ;)
2021-02-02 14:10
Niestety przy dwójce maluchów ciężko jest znaleźć choćby wolna chwile dla siebie. Często jest też tak że dzieci stawiamy ponad nasze potrzeby. Ale to w zasadzie normalne.
