Ciąża i poród (573 Wątki)
Mam do was nietypowe pytanie, które od dawna mnie zastanawia. Skąd wiadomo kiedy \" to już\" pora na rodzenie? Jakie jest odczucie kiedy odchodzą wody, i czy da się tego nie odczuć? Oraz skąd wiadomo kiedy się zaczynają skurcze i początki porodu? Przeraża mnie to:(
2020-08-25 14:25
Każda ciąża jest lub może być inna.to samo z porodem... Każda ma prawo się stresowac i bać bo nigdy prawie nigdy nie jest tak samo.
2020-08-25 09:16
Natinka dokładnie podczas porodu kobiety są w stresie często zgadzają się na rzeczy których wcześniej nie brały pod uwagę . Warto wtedy miec ze sobą plan porodu napisany bez emocji. Często czytam historię kobiet z vbac jak bardzo chcą urodzić naturalne a czasami z boku proszą o cesarkę mimo że pragną czegoś zupełnie innego . Ja np podczas cesarki byłam tak zestresowana że zgodziłabym się na wszystko .
2020-08-24 09:22
ja tam pierwszą ciąże dobrze wspominam,druga była gorsza i nie chciałam trzeciej.Jednak jestem mama po raz trzeci,ale pod koniec ciąży bardzo się bałam bólu i mimo mojej świadomości parazliżował mnie strach.wszyscy mówią że pierwsza jest najgorsza.ale dla mnie trzecia taka była.
2020-08-24 09:13
Mimo , że po pierwszym porodzie człowiek powinien być świadomy to już się zastanawiam jak będzie wyglądał drugi i wcale nie myślę, że będzie łatwiej a wręcz odwrotnie. Obawiamsię, że drugi będzie gorszy bo już świadczy o tym, że dziecko będzie większe ale z pewnością będzie bardziej świadomy. Mniej więcej wiadomo czego się spodziewać
2020-08-24 03:46
Natinka, święta prawda. Człowiek nie zważa na nic i nie bardzo wie co się dzieję w takim bólu. Moze za drugim razem podchodzi do tego bardziej świadomie, ale przy pierwszym to jest prawdziwy kosmos.
2020-08-23 16:44
Dokładnie. Jets tyle emocji że nie myśli się o wszytkim
2020-08-23 15:05
Darulka wydaje mi się że w trakcie już trwającego porodu nikt nie myśli o swoich prawach tylko się modli żeby już się urodziło całe i zdrowe. Dopiero po fakcie mamy wyrzuty sumienia ze mogłyśmy postąpić inaczej
2020-08-23 15:00
Rene niestety tak , teraz jestem świadoma tego co robili poprostu naciskali , bo nie mogli wyciągnąć syna eh ciarki mnie przechodzą na samą myśl , a zebra dosyć długo dawały o sobie znać .
Natinka ja też mam bardzo mała blizne być może dlatego , z drugiej strony skóra się rozciąga, nie wiem co było przyczyną i raczej się nie dowiem mam tylko nadzieję że jak kiedyś będę musiała mieć cesarki nie będzie powtórki a mój syn duży nie był bo 3140 z tym że z 36tc
