Ciąża i poród (436 Wątki)
Czas na poród, jak to wygląda?
Data utworzenia : 2018-09-06 21:44 | Ostatni komentarz 2020-09-17 16:53
Mam do was nietypowe pytanie, które od dawna mnie zastanawia. Skąd wiadomo kiedy \" to już\" pora na rodzenie? Jakie jest odczucie kiedy odchodzą wody, i czy da się tego nie odczuć? Oraz skąd wiadomo kiedy się zaczynają skurcze i początki porodu? Przeraża mnie to:(
2020-08-27 15:33
Mikasu wiem z doświadczenia, że tego momentu nie przeoczysz :) Jak się zaczną pojawiać skurcze to będziesz wiedziała i czu ła, że to już:)
2020-08-26 21:40
Ja do końca nie wiedziałam kiedy nastąpi akcja porodowa mimo wyznaczonego terminu, wiec sie nie stresowałam to była bardziej ciekawość i chcę przeżycia tego, pewnie następna ciąża i porod bedzie inny bo będę wiedziała co mnie czeka
2020-08-26 21:00
Jak na razie ja jestem nadzwyczaj spokojna i w ogóle nie mam w głowie porodu ani całego tego zamieszania, ciekawe co będzie za jakiś czas..
2020-08-26 13:18
ja przed ostatnim porodem (trzecim) to byłam mega zestresowana,w głowie miałam metlik.dodam że to i tak był najgorszy poród.
Natinka ale mówią że jak pierwszy poród był przez cc to drugi wcale nie musi też być przez cc.wydaje mi się że to lekarze woleli dla własnego spokoju przeprowadzic cc niż bys rodziła sn
2020-08-26 12:21
Ja przed porodem byłam zestrwsieana mimo że marzyłam o VBAC to zgodziłam się na cc przez to co mówilu lekarze, jak straszyli ze na moją odpowiedzialnośc itd
2020-08-25 21:49
Każdy przed ma jakieś założenia, piszemy te plany porodu, a jak przychodzi co do czego to i tak marzymy o tym aby sobie ulżyć i aby się skończyło wreszcie, nie ważne jakim kosztem.
2020-08-25 21:23
To tyle emocji na raz, że tego się nie da opisać, to trzeba przeżyć... Dziś miałam spotkanie rodzinne i właśnie opowiadalam jak to było. Ja tego bólu chyba nie zapomne nigdy.
2020-08-25 16:38
Ja przy każdym porodzie czułam się jak dziecko we mgle. Niby coś tłumaczyli niby każdy pytał o zgody itp. a ja tyle emocji miałam w sobie, że tylko płakałam. I było mi wszystko jedno byle by się już skończyło.