Ciąża i poród (448 Wątki)
Indukcja, a preindukcja porodu - na czym polega i jakie stosuje się metody
Data utworzenia : 2021-06-14 13:33 | Ostatni komentarz 2021-07-29 22:40
Wątek edytowany: 2021-06-14 13:34
Preindukcja porodu to mechaniczna lub farmakologiczna stymulacja dojrzałości szyjki macicy. Stosuje się tę metodę gdy szyjka macicy nie jest jeszcze dostatecznie przygotowana na poród.
Do metod preindukcji zaliczamy :
- cewnik Foleya- czyli balonik, który przyśpiesza poród poprzez rozciąganie szyjki macicy oraz wzrost poziomu wytwarzanych prostoglandyn
- prostoglandyny podane dopochwowo – wpływają na dojrzewanie szyjki macicy
Indukcja porodu to sztuczne pobudzenie organizmu do porodu.
Do metod indukcji zaliczamy:
- odklejenie błon płodowych od ściany macicy- które ma za zadanie zwiększenie wytwarzania prostoglandyn, a tym samym przyśpieszenie porodu
- podanie oksytocyny - dożylnie czyli hormonu powodującego skurcze macicy
- wykonanie amniotomii- czyli przerwanie ciągłości wód płodowych
Z powyższych metod mój lekarz na wizycie wykonał u mnie masaż szyjki macicy, ale tak naprawdę po nim dostałam skurczy, które raz były raz nie czyli było tak jak przed wizytą.
W szpitalu zastosowano u mnie prostoglandyny dopochwowo i to właśnie one spowodowały, że akcja porodowa zaczęła się szybko .
Osobiście bardzo się bałam indukcji, a jak się okazało nie taki diabeł straszny jak go malują :)
Preindukcja poszła szybko i sprawnie bez męczenia mnie przez parę dni co niestety zauważyłam u innych osób leżąc już na oddziale. W szpitalu, w którym rodziłam indukcja wyglądała tak, że jednego dnia ona była, a kolejnego był dzień przerwy. Oksytocynę podawano max 3 razy potem była cesarka jak to nie pomagało. Zauważyłam, że często po oksytocynie dziewczyny się męczyły, a postępu porodu i tak nie było niestety.A u Was jaka metoda indukcji zadziałała, albo u Waszych znajomych ? Czy bałyście się indukowania porodu ?
2021-07-01 22:46
Ja pierwszy poród miałam wywoływany poprzez podanie oksytocyny - tutuaj skurcze były cały czas tak samo intensywne w każdej fazie porodu i strasznie mnie one męczyły a drugi naturalnie bez żadnych wpomagaczy i ten drugi zdecydowanie lepiej wspominam jeżeli chodzi o skurcze bo nasilały się w każdej kolejnej fazie i tak naprawdę mniej się wymęczyłam bo tylko na samym końcu były bardzo mocne a przez cały czas nie sprawiały mi żadnego dyskomfortu.
2021-07-01 15:02
No wlansie mazia ja tak samo.. Dlatego warto dzielic sie tyni dobrymi infornacjami zeby dziewczyny nie byky zalamane na starcie.. Trzeba byc dobrwj mysli i noe zakladac z gory najgorszego
2021-07-01 13:59
Każdy ma inne doświadczenia, ale ja wiecie mam dobre jeśli chodzi o indukcję :D
2021-06-30 23:04
Wywolywanie nie jest takie zle. Czasami po prostu trzeba pomoc dzieciaczkowi. Moją corke tez musialam trosze pogonic do wyjscia i naprawde nie wspominam tego tak zle
2021-06-30 22:24
No nie dziwie się ze się boisz :) to jest najgorsze uczucie w życiu
2021-06-30 16:34
Mazia no mam też takie wrażenie dlatego mi zależy na mężu obok. Wiem że mnie wesprze.
No i mam nadzieję, że dociągnę do terminu ale że poród rozpocznie się sam, boję się tego wywoływania na siłę.
2021-06-30 13:52
Pati współczuję
2021-06-30 09:17
Pati o kurcze współczuję byłam przekonana, że mialas poronienia w pierwszym trymestrze . Kurcze to musiałaś wiele przejeść ja co prawda pronilam też w 2 trymestrze, ale to był 15 tydzień więc było tylko łyżeczkowanie choć skurcze też miałam, ale to był pikuś porównując z porodem.
Dobrze,że teraz znowu Wam sie udało i będziesz mama poraz drugi!