Ciąża i poród (573 Wątki)
Hej dziewczyny. Zostały mi 4 tygodnie do porodu, a wam? Do tej pory czułam się dobrze, ale teraz zmagam się dolegliwościami bolowymi takimi jak ból nogi i posladka, kręgosłupa i skóry brzucha. Powiedzcie jak wy przechodzicie ostatnie chwile będąc brzuchatkami i jak sobie radzicie?,
2019-12-11 22:15
to ja Aga K nie, niestety tak miałam całą ciążę i potrafiłam wstawać nawet co pół godziny,40 minut. Kiedy mi się przysypiało, to zaś mózg płatał figle, że chce mi się siku. Po wizycie w toalecie wyleciały przysłowiowe 3 kropelki na krzyż, ale jakby nie wyleciały, to dalej miałabym uczucia parcia na pęcherz.
2019-12-11 17:30
Oj to wstawanie jest męczące, ale ja tak wstaje z 3 razy w nocy, ale zdarza się że muszę wstać bo mała chce siku a boi się sama.
2019-12-11 10:28
Ja nie liczyłam bo po 4-5 razach już i tak się gubiłam jak i tak szłam już jak we mgle do tej toalety. A te uczucie jak się kładłam i już myślałam, żeby znowu iść to koszmar.
2019-12-11 00:37
Ja pamiętam jak z zegarkiem w ręku co 40 min na siku chodziłam w 3 trymestrze przez noc chyba z 12 razy byłam za potrzeba więc nocka z głowy niemalże ledwo zasypialam i już znów mi się chciało synek tak naciskal na pęcherz mocno że tak było
2019-12-10 22:28
Ja tylko raz siku w nocy wstawałam jak byłam ciąży
2019-12-10 21:47
MagicznyPazur, 7 razy? wow, to chyba przy samej końcówce? Mi się, aż tyle nie zdarzyło, ale w ciągu dnia potrafiłam chodzić co 5 min
2019-12-10 21:30
to ja Aga K u mnie to był taki standard wstawanie 4 razy w ciągu nocy na siku, rekord to 7 razy. I niestety problemy z zaśnięciem później były. Choć to też nie sam fakt wybudzenia za potrzebą, tylko inne czynniki mające wpływ na bezsenność u mnie.
2019-12-10 15:41
Oj mnie te wstawanie i nie raz częstsze niż 4 razy to jednak rozbudzało. Potem pół dnia spędzałam dodatkowo w łóżku.
